⛄ Co Się Dzieje W Otwocku

W niedzielę w Otwocku odbywał się 2. Otwocki Bieg Niepodległości. Jednocześnie trwał piknik patriotyczny. Wzięli w niej udział przedstawiciele mazowieckiej Solidarności z Dariuszem Siarkowiczem, zastępca przewodniczącego ZR Mazowsze NSZZ "S". "Dla niektórych to pierwsza okazja, by dowiedzieć się o działalności Związku" Sprawdziliśmy, co w weekend dzieje się w Szczecinie. Oto lista najciekawszych atrakcji. PIĄTEK, 22 LIPCA 2022 JARMARK JAKUBOWY przy katedrze i na pl. Orła Białego Masa atrakcji dla dzieci, występy artystyczne, regionalne specjały, rękodzieło – w ten weekend na pl. Orła Białego i placu katedralnym gości Jarmark Jakubowy. W wydarzeniu bierze udział około 300 wystawców z całej Polski. Dla dzieci przygotowano miasteczko z dmuchanymi zamkami, malowaniem twarzy i animacjami pod okiem Klauna Andzi i Malinowych Marzeń. Zaplanowano też występy artystów na scenie, takich jak Ewa Olczyk, Robert Narwojsz, Andrzej Szpak oraz reprezentantka Ukrainy – Anastasiia Cheromukhina. W piątek i sobotę jarmarkowe stoiska można odwiedzać do 22:00, w niedzielę do 20:00. Wstęp wolny. Szczegóły tutaj ZWIEDZANIE FILHARMONII Z PRZEWODNIKIEM W każdy piątek w lipcu i sierpniu o godz. 15:00 można zwiedzić szczecińską filharmonię z przewodnikiem. Oprowadzanie po ikonie współczesnej architektury trwa około 45 minut. Zwiedzanie rozpoczyna się w holu filharmonii i prowadzi przez salę kameralną, gdzie wyświetlany jest film, poprzez Galerię Poziom 4., salę symfoniczną, Galerię przy Cerkwi, aż do sklepu z pamiątkami i wydawnictwami. Bilety w cenie 10 zł/os. na zwiedzanie kupić można przez stronę internetową do godziny przed rozpoczęciem albo bezpośrednio przed zwiedzaniem w kasie (jeśli bilety są jeszcze dostępne). Szczegóły: ZWIEDZANIE MUZEUM SZCZECIN W PRL Prezentacja fragmentów codzienności niepolitycznej z lat 1952-1989, przykłady znakomitego wzornictwa, kultowych przedmiotów. Strefy tematyczne na ponad 100 m kw.: Szczecin (miejsca, zakłady pracy, kultura, muzyka, smaki), dzieciństwo, gabinet działacza partyjnego, mieszkanie, handel, rzemiosło, sport i wypoczynek. Opisy w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Adres: ul. Śląska 51/LU1A (po sąsiedzku z bramą ul. Śląska 52) – kamienica przy Parku gen. Andersa, skrzyżowanie z ul. Więckowskiego. W piątek otwarte w godzinach Cennik: bilet normalny 20 zł, ulgowy 15 zł. Szczegóły: SPECJALNY POKAZ PERFORMATYWNY na Łące Kany Pomiędzy 19 a 23 lipca twórcy grupy Cranky Bodies eksplorować będą szczecińskie przestrzenie miejskie poprzez ruch, taniec i różnorodne artystyczne interwencje. Kumulacja ich działań odbędzie się na Łące Kany. Będzie to performatywny pokaz, który zostanie zaprezentowany w piątek o godz. 19:00. Nawiązując do artystycznych i autobiograficznych doświadczeń członków zespołu, ich interdyscyplinarny projekt Terrestrial Transit odnosi się do różnych formatów interwencji artystycznej od protestu do mikropolitycznej care work. Improwizacja taneczna, taniec i dźwięk, rozmowy, prywatne wspomnienia i wydarzenia historyczne są ze sobą powiązane w poszukiwaniu nowego potencjału tkwiącego w praktyce improwizacyjnej, uczestnictwie i oporze. Wstęp wolny. Szczegóły: MIŁY, ŚRÓDMIEJSKI KONCERT PRZY RAYSKIEGO Restauracja Marshal Food zaprasza w piątek, 22 lipca, od godz. 18:00 na „Miły śródmiejski koncert na Rayskiego”. Zagra JackRose. Wstęp wolny. Szczegóły: MUSIC WEST FEST: KONCERT „ZACHÓD SŁOŃCA” w Muzeum Historii Szczecina Baltic Neopolis Orchestra w piątek zaprasza na specjalny koncert, podczas którego z kwartetem wystąpi światowej sławy mezzosopranistka, Urszula Kryger. Sześciokrotna laureatka Fryderyka, z którą BNO współpracowała w 2014 roku przy płycie Tribute to Carl Loewe, zaprezentuje wyjątkową interpretację niezwykłego programu, autorstwa włoskich mistrzów. – Wykonań tych utworów jest wiele, ale to, w jaki sposób interpretuje Kryger, porusza nawet muzyków, którzy jej towarzyszą. Urszula Kryger to wyjątkowa interpretatorka – mówi Katarzyna Lament, Dyrektor Biura Koncertowego Baltic Neopolis Orchestra. – Śpiewając maluje wyjątkowe dzieła, godne włoskich mistrzów. W programie koncertu znalazły się utwory takich twórców jak Respighi, Puccini oraz pieśni Felixa Mendelssohna-Bartholdego w aranżacji Ariberta Reimanna, twórcy muzyki operowej i wokalnej. Z pewnością będzie to niezwykle emocjonalny i dramatyczny koncert, pełny melancholii gorącego, włoskiego lata. Docenią go z pewnością wszyscy koneserzy i miłośnicy śpiewu mezzosopranu. Koncert odbędzie się w gmachu Muzeum Historii Szczecina przy ul. Mściwoja II 8. Początek o 19:00. Bilety 25 i 30 zł. Szczegóły: SOYKA KWINTET w Ogrodach Śródmieście Stanisław Soyka z zespołem znakomitych muzyków jazzowych zaprasza w piątek na koncert do Ogrodów Śródmieście przy ul. Wielkopolskiej 19. Podczas występu usłyszymy znane i kochane przeboje, jak również materiał z najnowszej płyty Stanisława Soyki „Muzyka i słowa”. „Warto wybrać się na koncert Soyki, bo to zupełnie tak, jakbyśmy na jakiś czas znaleźli się w innym wymiarze, pełnym piękna i dobrych emocji, które tylko on potrafi z taką lekkością wywołać w swojej publiczności. Przyjdzie, a przekonacie się o tym osobiście”, przekonują organizatorzy. Początek o 20:00. Bilety 75 zł. Szczegóły: REJS O ZACHODZIE SŁOŃCA W piątek i sobotę, 22 i 23 lipca, można wziąć udział w niezapomnianych rejsach o zachodzie słońca przez malownicze zakątki Odry. W oba dni rejsy startują o 20:00 i trwają 2 godziny. Bilety od 45 zł. Szczegóły: DJ RED w Ogrodach Śródmieście W piątek po godz. 22:00 w Ogrodach Śródmieście zagra dj Red. Tego twórcy nie trzeba przedstawiać, pobudza do zabawy nawet największych sceptyków, nie ma co ukrywać - głowa sama się rusza w rytm muzyki! Wstęp wolny. Szczegóły: JAM SESSION – TRUMPET NIGHT w Jazzment Klub W klubie Jazzment w piątek odbędzie się jam session. Ta edycja będzie wyjątkowa, bo poświęcona trąbce. To instrument, który rzadko gości na jazzmentowej scenie. Tego wieczoru wystąpią: Patryk Rynkiewicz – trąbka, Patryk Matwiejczuk – piano, Wojtek Gunia – kontrabas oraz Mariusz Lipiński – perkusja. Początek o 21:00. Wstęp wolny. Szczegóły: WEEKENDOWE IMPREZY POD GOŁYM NIEBEM na Wyspie Grodzkiej W ten weekend ma być gorąco również na szczecińskiej Wyspie Grodzkiej. To wszystko za sprawą lokalnych didżejów. W piątek na plaży zagrają MILZZ & CANABISWHISKY, a sobotnią imprezę rozkręcać będą ERI & RED. Wstęp wolny. Szczegóły: SWEET NAJTIS – IMPREZA Z MUZYKĄ Z LAT 90. w Hali Odra W Hali Odra przy bulwarze Beniowskiego 5 w piątek impreza „Sweet Najtis” z muzyką z lat 90. Spodziewajcie się Britney, Gigi Dagostino, Eifel 65 oraz innych gorących nazwisk lat 90/00. Początek o 22:00. Wstęp 15 zł. Szczegóły: SOBOTA, 23 LIPCA 2022 ZWIEDZANIE PODZIEMNYCH TRAS SZCZECINA Podziemne Trasy Szczecina to relikt historii, kolorowo oświetlone tunele i dziesiątki pomieszczeń przenoszą w czasie. Obecnie w cenie jednego biletu są udostępnione wszystkie trzy trasy. Połączone chronologicznie opowiadają całą historię tego miejsca. Trasa II Wojna Światowa to długie i wysokie tunele, Zimna Wojna to oryginalne miejsce ćwiczeń formacji obrony cywilnej, a na koniec zabawna i ciesząca się największym powodzeniem wśród dzieci trasa Selfie z PRL-em, gdzie poza wieloma eksponatami z epoki PRL-u, można sfotografować się z Misiem z filmu „Miś” Stanisława Barei oraz ponadczasowymi symbolami Szczecina – wielką puszką Paprykarza Szczecińskiego i wielką taśmą Wiskord. Zwiedzanie indywidualne odbywa się samodzielnie. Trasy są oznakowane tak, że nie sposób się zgubić. Przejście i zapoznanie się ze wszystkimi wystawami wraz z czasem na zdjęcia i zabawę na Selfie z PRL-em zajmuje ok. 1,5 h. Na zwiedzających czeka wiele atrakcji. Bilet normalny na wszystkie trzy trasy wynosi 35 zł, ulgowy dla dzieci i opiekunów, studentów, rencistów 30 zł. Zwiedzanie indywidualne jest możliwe codziennie przez 7 dni w tygodniu od 10:00 do 16:00, rezerwacja nie jest wymagana. Szczegóły: ZWIEDZANIE MUZEUM SZCZECIN W PRL Prezentacja fragmentów codzienności niepolitycznej z lat 1952-1989, przykłady znakomitego wzornictwa, kultowych przedmiotów. Strefy tematyczne na ponad 100 m kw.: Szczecin (miejsca, zakłady pracy, kultura, muzyka, smaki), dzieciństwo, gabinet działacza partyjnego, mieszkanie, handel, rzemiosło, sport i wypoczynek. Opisy w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Adres: ul. Śląska 51/LU1A (po sąsiedzku z bramą ul. Śląska 52) – kamienica przy Parku gen. Andersa, skrzyżowanie z ul. Więckowskiego. W sobotę otwarte w godzinach Cennik: bilet normalny 20 zł, ulgowy 15 zł. Szczegóły: BULWAROVE PEŁNE ATRAKCJI na Łasztowni + AKCJA ROZDAWANIA SADZONEK MIESZKAŃCOM W najbliższy weekend, 23 i 24 lipca, warto wybrać się też na szczecińską Łasztownię, gdzie odbędzie się impreza Bulwarove. W planie 5-kilometrowe biegi „Biegowe Bulwarove”, biegi dla najmłodszych dzieci, ale i sporo innych atrakcji. Jedną z nich jest akcja rozdawania mieszkańcom 200 sadzonek platanów i przepięknych drzew ozdobnych z gatunku katalpa. Jak otrzymać sadzonkę? W pierwszej kolejności, w dniach 23 i 24 lipca, będzie trzeba odebrać darmowe blankiety, na których sami odciśniemy pieczątki. Blankiety znajdziemy w namiocie Żeglugi Szczecińskiej na Łasztowni oraz w Centrum Informacji Turystycznej w bosmanacie znajdującym się przy Lastadii. Pieczątki będą cztery: jedna przypięta do dźwigozaurów, kolejne dwie znajdziemy przy pomnikach Paprykarza oraz Krzysztofa Jarzyny ze Szczecina. Ostatnią odciśniemy na barze na Wyspie Grodzkiej. Gdy uda się je skompletować, z wypełnionym blankietem, trzeba będzie udać się do specjalnego punktu na imprezie Bulwarove. Tam otrzymamy sadzonkę. Ponadto w ten weekend na terenie Bulwarove powstanie tor rowerowy Bikes_S. Składał się będzie z drewnianych przeszkód: ósemki, bramki, slalomu i punktu do zatrzymania w miejscu. Do pokonania toru udostępniony zostanie rower miejski. Pomoc zadeklarowała spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne, która również, wszystkim tym, którzy pokonają tor, zapewni gadżety niespodzianki. Wstęp wolny. Szczegóły: Program Bulwarove: Sobota 10:00-17:00 leżaki, planszówki, gry plenerowe i wielkoformatowe, muzyka grana przez DJ-a 10:00-17:00 Zazieleniamy Szczecin. Odbiór sadzonek platanów oraz katalp (do wyczerpania zapasów) 09:45 rozgrzewka z trenerką 10:00 Biegowe Bulwarove – Bieg nad Czystą Odrą 11:00 Rozgrzewka dla dzieci 11:15 Biegi Kota Umbriagi w turach 12:00-17:00 tor rowerowy Bike_S Niedziela 10:00-17:00 leżaki, planszówki, gry plenerowe i wielkoformatowe, muzyka grana przez DJ 10:00-17:00 gry i zabawy dla najmłodszych 10:00-17:00 Zazieleniamy Szczecin. Odbiór sadzonek platanów oraz katalp (do wyczerpania zapasów) 10:00-17:00 tor rowerowy Bike_S FIKUŚNY FESTIWAL LITERATURY w FiCe Szczecińska księgarnia autorska FiKa, która od niedawna ma nową siedzibę w Ogrodach Śródmieście przy ul. Wielkopolskiej 19, tego lata organizuje w naszym mieście Fikuśny Festiwal Literatury. Zaplanowane wydarzenia rozłożono na kilka weekendów. Najbliższe spotkania odbędą się właśnie 23 i 24 lipca. W ten weekend mali i duzi czytelnicy będą mieli okazję spotkać się z Grzegorzem Kasdepke, Hubertem Klimko-Dobrzanieckim oraz Małgorzatą Swędrowską. Wstęp jest bezpłatny. SOBOTA, 23 lipca godz. Czytanie w podskokach. Spotkanie z Małgorzata Swędrowską 4+ godz. Czytanie wrażeniowe. Spotkanie dla rodziców, nauczycieli i bibliotekarzy z Małgorzatą Swędrowską godz. Łajdackie opowieści z żarciem w tle. Spotkanie z Grzegorzem Kasdepke i Hubertem Klimko-Dobrzanieckim, tylko dla dorosłych! NIEDZIELA, 24 lipca godz. Co to znaczy bajkopisarz? Spotkanie dla dzieci z Grzegorz Kasdepke 8+ SŁODKIE ŚNIADANIE W OGRODZIE AUGUSTA LENTZA Willa Lentza w sobotę zaprasza na wyjątkowe śniadanie w ogrodzie. Podczas pierwszej edycji tego plenerowego wydarzenia jego organizatorzy chcą przywołać atmosferę podobnych spotkań organizowanych przez rodzinę pierwszego właściciela rezydencji. Na uczestników biesiady czeka wiele atrakcji, wśród nich: muzyka grana na żywo, stoliki, kocyki. Do zakupu: pyszne wypieki, desery, słodkie produkty. W cenie biletu różne napoje. Śniadanie w ogrodzie Willi Lentza zaplanowano w godz. 11:00-14:00. Bilety 35 i 45 zł. Szczegóły tutaj STOŁCZYŃSKIE ROZGRYWKI SZACHOWE W sobotę w Wartowni przy ul. Nad Odrą 18 odbędą się Stołczyńskie Rozgrywki Szachowe. Wydarzenie zaplanowano w godz. 11:00-14:00. W planie: rozgrywki szachowe, gry w warcaby i inne planszówki. Będzie też można rozegrać partię na wielkich szachach, które stanęły przed budynkiem Wartowni. Wstęp wolny. Szczegóły: DLA DZIECI: WARSZTATY PLASTYCZNE „Z HELENĄ KURCYUSZ SPACERUJĄC KU SŁOŃCU. AKWARELOWY SZCZECIN” w Muzeum Historii Szczecina Muzeum Narodowe w Szczecinie w sobotę, 23 lipca, zaprasza dzieci w wieku 7–10 lat na warsztaty plastyczne „Z Heleną Kurcyusz spacerując Ku Słońcu. Akwarelowy Szczecin”. W trakcie zajęć przedstawiona zostanie młodym uczestnikom sylwetka Heleny Kurcyusz – polskiej architektki, urbanistki, artystki – która wymyślała pierwsze polskie nazwy szczecińskich ulic, prowadziła spis zabytków oraz pomagała tworzyć Szczecin i inne miasta Pomorza na nowo. W drugiej części warsztatów uczestnicy nazwą i namalują akwarelami wymyśloną przez siebie dzielnicę Szczecina. Zajęcia odbędą się w Muzeum Historii Szczecina przy ul. Mściwoja II 8. Początek o 11:00. Udział kosztuje 8 zł. Szczegóły tutaj OSTATNIA SZANSA, BY ZOBACZYĆ JEDNĄ Z NAJBARDZIEJ SPEKTAKULARNYCH WYSTAW w Trafo + OPROWADZANIE Ten weekend to ostatnia okazja, by obejrzeć jedną z najbardziej spektakularnych ekspozycji w historii Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Mowa o wystawie „Pierwsze miejsce w tabeli?”, na której zjawiska związane z piłką nożną i jej społecznym odbiorem zostały przedstawione za pomocą instalacji, projekcji wideo, gier czy VR, a wśród autorów są tak znani twórcy jak Paweł Althamer, Mikołaj Długosz, duet Nagrobki oraz Pussy Riot. Wystawa prezentowana będzie w Szczecinie do niedzieli, 24 lipca. W niedzielę wstęp jest bezpłatny. Nasza relacja tutaj Dodatkowo, w sobotę o godz. 13:00 odbędzie się oprowadzanie kuratorskie po ekspozycji. Udział bezpłatny. Szczegóły: PRZEZ BULWARY NAD MORZE – SPACER Z PRZEWODNIKIEM Choć Szczecin nie leży bezpośrednio nad morzem, ma z nim wiele wspólnego. Świadczą o tym nie tylko liczne motywy marynistyczne w mieście, ale przede wszystkim bogata historia i organizowane rokrocznie wielkie wydarzenia żeglarskie. Podczas spaceru wzdłuż szczecińskich bulwarów zobaczcie beczki pełne „srebra miasta”, spotkacie słynnych kapitanów i prawdziwego kota-żeglarza. Dzięki licznym rzeźbom, tablicom i mozaikom poznacie historie największych morskich wypraw i tajemnice legendarnego Mare Dambiensis. To wszystko w ramach kolejnego Szczecińskiego Spaceru Miejskiego z przewodnikiem. Wycieczka odbędzie się w sobotę o godz. 11:00. Zbiórka na bulwarach przy pomniku beczek ze śledziami (przy Moście Długim). Udział kosztuje 20 zł. Szczegóły: LITERACKI SPACER PO SZCZECINIE Szczecin żyje... na stronach książek, w wyobraźni pisarzy i pisarek, która zawłaszcza coraz więcej adresów w mieście. W których miejscach przecinają się ścieżki ich opowieści? Które budynki na stałe przeniknęły do wyobraźni czytelników i czytelniczek? Jakie zbrodnie, dramaty bądź uniesienia się w nich rozegrały? Gdzie spotykają się postaci Ingi Iwasiów, Marek Stelara i Krzysztofa Niewrzędy? Tego wszystkiego będzie można się dowiedzieć już w najbliższą sobotę podczas spaceru literackiego, który poprowadzi Gabriel Augustyn. Zbiórka o godz. 12:00 przy ul. Zbożowej 4. Zakończenie zaplanowano w Środku. Śródmiejskim Punkcie Sąsiedzkim, gdzie odbędzie się krótkie spotkanie związane z premierą książki „Literacki Szczecin. Przewodnik”, której autorami są Gabriel Augustyn oraz Krzysztof Lichtblau. Udział bezpłatny. Szczegóły: TURNIEJ ROUNDNET na Jasnych Błoniach W sobotę i niedzielę, 23 i 24 lipca, na Jasnych Błoniach odbędzie się turniej roundnet. To dynamiczna gra zespołowa, która dostarcza mocnych wrażeń. Będzie to ostatni turniej w ramach ogólnopolskiego cyklu Roundnet Poland Tour 2022. Po wcześniejszych zmaganiach w 3 miastach w różnych częściach Polski, tak jak to miało miejsce w roku poprzednim, najlepsi zawodnicy i najlepsze zawodniczki ponownie zmierzą się w Szczecinie! Szczegóły tutaj POTAŃCÓWKA W STYLU RETRO w Kafe Taniec W Kafe Taniec przy ul. Jagiellońskiej 67 w sobotę odbędzie się potańcówka swingowa w stylu retro. Zabrzmi muzyka z lat 30. i 40. ubiegłego wieku. Początek o 20:00. Wstęp 10 zł. Szczegóły: KONCERT „MUZYK GRA DO KOŃCA...” na Kutrze Szczecin W sobotę na Kutrze Szczecin cumującym przy bulwarze Piastowskim odbędzie się koncert muzyki saksofonowej. Początek o 19:00. Wstęp wolny. Szczegóły: SZCZECIN RAP FESTIWAL w Terminalu Kultury na Łasztowni Terminal Kultury na Łasztowni (ul. Wendy 1) w tę sobotę, 23 lipca, zaprasza na drugą edycję Szczecin Rap Festiwal. Wystąpią: Oliwka Brazil, Alberto, PlanBe, Kaz Bałagane, Przyłu i 5G ZAKON. Bilety od 99 zł. Wstęp od godz. 17:00. Szczegóły: KINO POD CHMURKĄ na dachu Kaskady W Galerii Kaskada w tę sobotę, 23 lipca, odbędzie się kolejny seans w ramach uwielbianego przez szczecinian Kina pod chmurką. Poza dobrymi filmami na widzów czekają wygodne leżaki, bezpłatne wstęp i parkowanie. Seans będzie mieć miejsce na poziomie P3 parkingu samochodowego. W ten weekend zaprezentowany zostanie kryminał „Na noże”. Początek o 22:00. Wstęp wolny. Szczegóły: TROPIKI w Ogrodach Śródmieście W sobotę na scenie Ogrodów Śródmieście przy ul. Wielkopolskiej 19 zagości Tropiki i zaserwuje muzykę elektroniczną w ciepłych i bujających klimatach. Start o 22:00. Wstęp wolny. Szczegóły: NIEDZIELA, 24 LIPCA 2022 SZCZECIŃSKI BAZAR SMAKOSZY w OFF Marinie W niedzielę o godz. 10:00 w OFF Marinie przy ul. Chmielewskiego 18 na Pomorzanach rozpocznie się kolejna edycja uwielbianego przez mieszkańców Szczecińskiego Bazaru Smakoszy. Na kilkudziesięciu stoiskach na odwiedzających czekać będzie mnóstwo smakołyków, warzywa prosto od rolników, domowe ciasta, wiejskie jaja, ekologiczne sery, masło i jogurty, tradycyjne wędliny, prawdziwy chleb na zakwasie, miody, racuchy, wyśmienity paprykarz, dziczyzna, przetwory i wiele, wiele więcej. Oprócz stałych wystawców z ekologiczną żywnością, w OFF Marinie spotkacie też lokalnych rękodzielników prezentujących swoje prace w „Strefie Designu”. Jak zawsze najsmaczniejszy ekobazar w mieście zaprasza do godz. 15:00. Wstęp i parking bezpłatne. Szczegóły: PCHLI TARG w OFF Marinie W niedzielę, 24 lipca, na terenie OFF Mariny przy ul. Chmielewskiego 18 na Pomorzanach odbędzie się też pchli targ. Zarówno dla wystawiających, jak i odwiedzających wstęp jest bezpłatny. Można wystawić, co się chce: książki, ubrania, zabawki, małe meble, dekoracje. Pchli targ odbywa się w godz. 11:00-15:00. Wstęp wolny. Szczegóły i regulamin: MASA ATRAKCJI DLA DZIECI na Wyspie Grodzkiej W tę niedzielę, 24 lipca, na plaży na Wyspie Grodzkiej będzie czekać moc atrakcji dla najmłodszych plażowiczów. Od godz. 11:00 Bobotrele, czyli twórcy warsztatów umuzykalniających, zapraszają maluchy w wieku 0-3 lata. Od godz. 12:00 do 17:00 dzieci będą mogły szaleć na dmuchańcu, a w godz. 13:30-15:30 odbędą się animacje w stylu hawajskim: gry, zabawy, banki mydlane i malowanie buziek. Wstęp wolny. Szczegóły: DLA DZIECI: PCHŁA SZACHRAJKA na dziedzińcu Zamku Z kolei Zamek Książąt Pomorskich w niedzielne przedpołudnie zaprasza dzieci na spotkanie z bohaterką ponadczasowej, wierszowanej historii Jana Brzechwy – Pchłą Szachrajką i jej przygodami. Spektakl dostarczy niezapomnianych wrażeń najmłodszej widowni, a dorosłym pozwoli chociaż na chwilę powrócić we wspomnieniach do czasów dzieciństwa. Przedstawienie zostanie wystawione na małym dziedzińcu o godz. 11:00. Bilety 10 zł dziecko i 20 zł opiekun. To sztuka dla dzieci w wieku 4-8 lat. Szczegóły: RÓŻANY OGRÓD SZTUKI – KONCERT BALTIC NEOPOLIS QUARTET na Różance Na Różance najbliższa niedziela upłynie przy dźwiękach klasyki. 24 lipca o godz. w szczecińskim Ogrodzie Różanym wystąpi Baltic Neopolis Quartet. Usłyszymy koncert „Carmen Fantazy”, a muzykom towarzyszyć będzie mezzosopranistka Wioletta Hebrowska-Klein. Wstęp wolny. Program koncertu: - W. A. Mozart Uwertura z Opery „Wesela Figara”, - Georg Friedrich Händel: aria z opery „Xerxes”, „Ombra mai fu”, - Georg Friedrich Händel: aria z opery „Rinaldo”, „Lascia ch’io pianga”, - Giacomo Puccini „Chryzantemy” na kwartet smyczkowy, - Joaquín Turina „Oración del Torero”, - Georges Bizet: aria z Opery „Carmen”, „Seguidilla”, - Georges Bizet: aria z Opery „Carmen”, „Habanera”. ZWIEDZANIE PODZIEMNYCH TRAS SZCZECINA Podziemne Trasy Szczecina to relikt historii, kolorowo oświetlone tunele i dziesiątki pomieszczeń przenoszą w czasie. Obecnie w cenie jednego biletu są udostępnione wszystkie trzy trasy. Połączone chronologicznie opowiadają całą historię tego miejsca. Trasa II Wojna Światowa to długie i wysokie tunele, Zimna Wojna to oryginalne miejsce ćwiczeń formacji obrony cywilnej, a na koniec zabawna i ciesząca się największym powodzeniem wśród dzieci trasa Selfie z PRL-em, gdzie poza wieloma eksponatami z epoki PRL-u, można sfotografować się z Misiem z filmu „Miś” Stanisława Barei oraz ponadczasowymi symbolami Szczecina – wielką puszką Paprykarza Szczecińskiego i wielką taśmą Wiskord. Zwiedzanie indywidualne odbywa się samodzielnie. Trasy są oznakowane tak, że nie sposób się zgubić. Przejście i zapoznanie się ze wszystkimi wystawami wraz z czasem na zdjęcia i zabawę na Selfie z PRL-em zajmuje ok. 1,5 h. Na zwiedzających czeka wiele atrakcji. Bilet normalny na wszystkie trzy trasy wynosi 35 zł, ulgowy dla dzieci i opiekunów, studentów, rencistów 30 zł. Zwiedzanie indywidualne jest możliwe codziennie przez 7 dni w tygodniu od 10:00 do 16:00, rezerwacja nie jest wymagana. Szczegóły: KONCERT ETHNO FLOW na dziedzińcu Zamku Zamkowe Lato Artystyczne trwa w najlepsze. W tę niedzielę, 24 lipca, na zamkowym dziedzińcu wystąpi zespół Ethno Flow. Będzie to spotkanie trzech muzyków, którzy instrumentami opisują kulturową różnorodność świata. Wsłuchując się w ich muzykę można poczuć pod powiekami piasek Sahary, usłyszeć gwar arabskich targowisk. Nie zabraknie także skojarzeń z muzyką filmową. Początek koncertu o godz. 16:00. Wstęp wolny. Szczegóły: KONCERT MYKYTY SZCZERBANENKO na Kutrze Szczecin Również w tę niedzielę, 24 lipca, na Kutrze Szczecin cumującym przy bulwarze Piastowskim odbędzie się koncert najpiękniejszych piosenek polskich, francuskich, włoskich i ukraińskich. Wystąpi baryton Mykyta Szczerbanenko. Początek o 17:00. Wstęp wolny. Szczegóły: Po koncercie, od godz. 18:00, zaplanowano potańcówkę swingową. KONCERT NA WODZIE NA ROZPOCZĘCIE DĄBSKICH WIECZORÓW FILMOWYCH W niedzielę, 24 lipca, w Szczecinie rozpoczną się też 16. Dąbskie Wieczory Filmowe. Wydarzeniem inaugurującym festiwal będzie koncert z cyklu „Music under the moon” pianisty i kompozytora Krzysztofa Baranowskiego. Koncert odbędzie się na pokładzie Peene Queen (wejście naprzeciwko fontanny na Wałach Chrobrego). Podczas rejsu będzie można też posłuchać opowieści Pawła Madejskiego na temat drzew i krzewów, które otaczają szczecińskie nabrzeża. Początek o 19:00. Bilety 35/40 zł. Szczegóły: FIZJOTRENING, JOGA, TAŃCE POLINEZYJSKIE – BEZPŁATNE ZAJĘCIA na Wyspie Grodzkiej Również w tę niedzielę na Wyspie Grodzkiej w ramach Kampanii Przejdź na Jasną Stronę Mocy odbędą się otwarte i bezpłatne zajęcia z fizjotreningu, jogi, tańców polinezyjskich. Jak tłumaczą organizatorzy, zajęcia mają na celu odkrywanie i rozwijanie pasji, działanie na rzecz zdrowia fizycznego i psychicznego, integrację z mieszkańcami Szczecina, propagowanie spędzanie czasu wolnego w sposób aktywny i bezpieczny (profilaktyka uzależnień). Początek od godz. 17:00. Wstęp wolny. Szczegóły: ZWIEDZANIE MUZEUM SZCZECIN W PRL Prezentacja fragmentów codzienności niepolitycznej z lat 1952-1989, przykłady znakomitego wzornictwa, kultowych przedmiotów. Strefy tematyczne na ponad 100 m kw.: Szczecin (miejsca, zakłady pracy, kultura, muzyka, smaki), dzieciństwo, gabinet działacza partyjnego, mieszkanie, handel, rzemiosło, sport i wypoczynek. Opisy w trzech językach: polskim, angielskim niemieckim. Adres: ul. Śląska 51/LU1A (po sąsiedzku z bramą ul. Śląska 52) – kamienica przy Parku gen. Andersa, skrzyżowanie z ul. Więckowskiego. W niedzielę otwarte w godzinach Cennik: bilet normalny 20 zł, ulgowy 15 zł. Szczegóły: AUTOR tekstu: redakcja@ Wojskowy Instytut Medyczny - Państwowy Instytut Badawczy (Oddział Kliniczny Medycyny Hiperbarycznej) Adres: Szaserów 128, Warszawa praga-południe. Najbliższy termin możliwej wizyty: 23.10.2023 (NFZ posiada najnowsze dane z dnia 22.10.2023) Liczba osób w kolejce: 0. Telefon: +48 26 181 76 87. Najnowsze wiadomości z Poznania. Co dzieje się w mieście? Łukasz GdakJakie informacje pojawiły się na profilu UM Poznań na Facebooku? W naszym artykule znajdziesz nowe materiały dotyczące aktualnej sytuacji w Poznaniu. Jakich remontów i zmian można się spodziewać? Co ważnego odbywa się w mieście? Warto być na bieżąco i wiedzieć, jakie nowości szykują się w w organizacji ruchu, nowe inwestycje, atrakcje, imprezy i akcje, w których warto wziąć udział. Te wszystkie informacje uciekają czasem w szumie informacyjnym, dlatego u nas znajdziesz najważniejsze posty Urzędu Miasta Poznań. Sprawdź, co ważnego dzieje się w informacje z poznańskiego urzęduPoznań rozkwitł.🌺 Łąki kwietne w Parku Tysiąclecia oraz w Parku im. Zygmunta Mahlika zostały wysiane jesienią 2021 roku. Dziś możemy cieszyć się ich pełnym rozkwitem.🌼🌾 Więcej👉 Zarząd Zieleni Miejskiej w PoznaniuDeszczowy poranek za nami!🥰 Miłego dnia!🌱 📸Fotografia na torachDobranoc!✨ 📸 na Starym Rynku pojawiły się ogromne rury o średnicy 3 metrów!😱 Posłużą one do budowy jednego z czterech zbiorników retencyjnych, które będą się mieścić pod powierzchnią. Zebrana w nich deszczówka będzie służyć podlewaniu roślin.🌱 Jak widać, remont Starego Rynku to nie tylko wymiana kostki, ale również zdecydowanie bardziej wymagające zadania takie, jak przebudowa bardzo ważnej infrastruktury podziemnej. Poznańskie Inwestycje MiejskieCzęści do motocykli, zagraniczna kawa, złoto czy waluty... wiele można było kupić i zobaczyć na kultowej już łazarskiej giełdzie!🤩 W najbliższą sobotę będzie można wyruszyć w sentymentalną podróż do tamtych czasów, bowiem na Rynku Łazarskim obecni będą wystawcy oferujące unikatowe przedmioty. Podobnie jak przed laty, klienci będą mogli znaleźć cały wachlarz produktów - ubrania (w tym niektóre z historią), antyki, rękodzieło, książki, wyposażenie wnętrz, płyty, biżuterię, a nawet ręcznie wykonane tradycyjne ukraińskie koszule. Widzimy się na Łazarskim, 30 lipca!👋Takie wycieczki można odbyć w weekend w Poznaniu!🚌 MPK Poznań Sp. z 📸Fotografia na torachDzień dobry!🌞 📸 Was widzieć na placu Wolności.😍 📸 Polska wpadł z wizytą do Poznania!😍 Sprawdźcie polecane przez nich miejsca!👇 Jest ciekawie, klimatycznie i z pewnością się działo na poznańskim Golęcinie! Już w przyszyły weekend rozpoczynają się 39. PZLA Mistrzostw Polski do lat 23!💪 Bądźcie tam z nami i kibicujmy lekkoatletkom i lekkoatletom z całych sił! Wstęp na trybuny podczas zawodów jest wolny. Do zobaczenia!👋ZOBACZ KONIECZNIE10 najbardziej niebezpiecznych dróg. Tu ginie najwięcej osób Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Sprawdź, gdzie mieści się posterunek, komisariat lub komenda policji w Otwocku. W tym artykule zobaczysz, jakie mają zadania na co dzień. Sprawdzisz także, czy wiesz, w jakich przypadkach trzeba wezwać policję. 31 marca w Szpitalu Klinicznym w Otwocku 43 ortopedów złożyło wypowiedzenia. Chcą podwyżek płac Myślę, że przynajmniej niektórzy z nich, wycofają wypowiedzenia - mówi prof. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, które jest organem tworzącym placówki w Otwocku Dodaje, że nawet bez 43 ortopedów szpital sobie poradzi, bo "przetrwały w nim skutki historycznego nadzatrudnienia". - Pozostałych 22 ortopedów i 43 rezydentów zapewni wykonanie planowanych operacji - zapewnia dyrektor CMKP Wskazuje na pozytywne strony wypowiedzeń: - Potencjał pozostałych ortopedów zostanie lepiej wykorzystany, a rezydentom będzie łatwiej "dopchać się" do stołu operacyjnego, by w dobrych warunkach nabierać niezbędnego doświadczenia - stwierdza prof. Gellert. Płace ortopedów w Otwocku. "Ktoś w tym sporze wyraźnie wyszedł przed szereg" Wojciech Kuta, Rynek Zdrowia: - Aż 43 ortopedów spośród 65 zatrudnionych w Szpitalu Klinicznym im. prof. Adama Grucy w Otwocku - dla którego CMKP jest organem tworzącym - złożyło wypowiedzenia. Trwa zbiór zbiorowy z dyrekcją placówki dotyczący płac specjalistów. Jeśli nie wycofają wypowiedzeń, przyszłość ośrodka będzie zagrożona? Prof. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego: - Absolutnie nie ma takiego zagrożenia! Co więcej, po wnikliwym przeanalizowaniu zaistniałej sytuacji oceniliśmy wspólnie z dyrekcją Szpitala Klinicznego w Otwocku, że obecny poziom zatrudnienia - uwzględniający już odejście 43 lekarzy - czyli 22 ortopedów i 43 rezydentów - nie stwarza żadnego zagrożenia dla wykonania planowanych w 2022 r. operacji. Tym bardziej, że ośrodek w Otwocku nie wykonuje zbyt wielu procedur w trybie ostrym, do czego jeszcze wrócę. WK: - Na jakim etapie jest obecnie spór płacowy w otwockim szpitalu. Są szanse na porozumienie? RG: - Wierzę, że tak. Zacznijmy jednak od tego, że ten spór nie zaczął się kilka dni temu, czyli od kiedy stał się medialny, ale trwa od listopada 2021 roku. Przypomnę, że spór zbiorowy został wszczęty przez dwie z siedmiu działających przy szpitalu organizacji związkowych i jest prowadzony z udziałem mediatora wyznaczonego przez Ministra Rodziny i Polityki Społecznej. Chcę podkreślić, że zgodnie z tym, co powiedział szef jednego ze związków, spór ma charakter wyłącznie płacowy. Podczas ostatniego spotkania mediacyjnego przedstawiciele strony związkowej zadeklarowali przedłożenie stanowiska w odpowiedzi na stanowisko pracodawcy. Tymczasem 31 marca lekarze złożyli wypowiedzenia, a więc zanim związki zawodowe skierowały do dyrekcji pismo ze swoim stanowiskiem, które powinno stać się przedmiotem rozmów z wyznaczonym przez ministerstwo rozjemcą. Zatem ktoś wyraźnie wyszedł przed szereg, być może licząc na efekt w postaci zaniepokojenia opinii publicznej. Uważam, że cały spór został mocno „rozdmuchany”. To trochę burza w szklance wody. Myślę, że ortopedzi wycofają swoje wypowiedzenia. Oczywiście ci, którym dyrekcja szpitala w Otwocku na to pozwoli. Dodam, że 14 lekarzy spośród tych, którzy złożyli wypowiedzenia, to zarazem moi pracownicy naukowo-dydaktyczni w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Prof. Ryszard Gellert Fot. PAP/Mateusz Marek WK: - Co będzie, jeśli ortopedzi jednak nie wycofają wypowiedzeń? RG: – Powtórzę: nie spowoduje to zagrożenia dla realizacji planu zabiegów. Nie wydarzy się nic złego. Pacjenci są bezpieczni, a rezydenci w Szpitalu Klinicznym im. prof. Adama Grucy w Otwocku będą mieli możliwość szybciej i dogłębniej nauczyć się zawodu. Obecnie jest bowiem tak, że często nie mogą, mówiąc kolokwialnie, dopchać się do stołu operacyjnego, by od strony praktycznej, w dobrych warunkach nabierać niezbędnego doświadczenia. Pamiętajmy, że 43 operujących ortopedów to naprawdę całkiem sporo. Teraz zostało ich 22, ale wspólnie z rezydentami bez problemu będą w stanie wykonywać wszystkie zaplanowane operacje. Poza tym jestem przekonany, że przynajmniej część ortopedów, którzy złożyli wypowiedzenia, wycofa je. Jeżeli jednak nie wrócą do szpitala, jego pacjenci mogą być spokojni. Na pewno nie zostaną pozbawieni świadczeń. Obecnie w szpitalu w Otwocku na 12 salach wykonuje się ok. 9 tys. operacji rocznie, ale potencjał jest o około jedną trzecią wyższy. WK: - Dlaczego te możliwości nie są w pełni wykorzystywane? RG: - Dzieje się tak z różnych powodów, mimo tego, że poza 7,5 godzinami dziennie etatowej pracy, koledzy ortopedzi mają też inne możliwości dorabiania „po godzinach”. Nie może być jednak tak, że 12 sal operacyjnych po południu stoi pustych. To jest marnowanie potencjału. W roku mamy 251 dni zabiegowych. Szpital w Otwocku jest przede wszystkim ośrodkiem ortopedycznym, a nie urazowym. Stąd zdecydowaną większość zabiegów wykonuje w trybie planowym, nie związanym z ostrymi przyjęciami, np. z wypadków. Prosty rachunek wskazuje, że w otwockim szpitalu jeden ortopeda wykonuje średnio w ciągu dnia dwie operacje. To nie jest dużo. Myślę, że w szpitalu w Otwocku przetrwały też skutki historycznego „nadzatrudnienia”. Na 18 łóżek przypadało tam dotychczas 4 ortopedów i 3 rezydentów. To aż 7 lekarzy na 18 pacjentów. Dyktowały to względy dydaktyczne, które w dobie e-learningu zanikły. WK: - Ile zarabiają ortopedzi w szpitalu w Otwocku? RG: - Wysokość wynagrodzeń etatów może nie rzuca na kolana, ale ortopedzi bardzo sobie cenią tę formę zatrudnienia, zapewniającą sferę socjalną, w tym, między innymi ubezpieczenia zdrowotne, płatne urlopy, trzynastą pensję. Nie chcę podawać konkretnych kwot wynagrodzeń, ale podam, że wszyscy lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia, są objęci stawką podatkową wynikającą z II progu, także według Polskiego Ładu. Od 2019 roku ich zarobki wzrosły o 50 proc. WK: - Mimo to uważają, że ich płace są wciąż za niskie. W oficjalnym oświadczeniu wskazują, że są najlepsi w Polsce, a nie otrzymują „adekwatnej zapłaty za pracę tak skomplikowaną i odpowiedzialną”. RG: - Uważam, że na takie stwierdzenie ich koledzy ortopedzi z innych klinik ortopedycznych w Polsce mogą się obrazić. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Z tego, co wiem, ortopedzi ze szpitala w Otwocku domagają się teraz co najmniej 50-procentowej podwyżki, mimo że już obecne zarobki plasują ich w najwyższej grupie podatkowej. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat: Ceny usług w kategorii Serwis pieców i kotłów są uzależnione od cennika ustalonego przez konkretnego wykonawcę. Możesz sprawdzić, czy na profilu znajduje się cennik usług. Istnieje także możliwość bezpośredniego zapytania specjalisty o szacunkowe koszty realizacji zlecenia. Szpital Kliniczny im. prof. Adama Grucy w Otwocku będzie musiał zmierzyć się z gigantycznym problemem kadrowym. Kilka dni temu 43 z 66 zatrudnionych w szpitalu ortopedów złożyło wypowiedzenia umów o pracę. Jeśli nie dostaną wyższych pensji, odejdą w czerwcu. Dlaczego tak wielu specjalistów chce odejść z pracy? Co się dzieje w szpitalu w Otwocku? Szpital w Otwocku jest jedną z najlepszych placówek ortopedycznych w kraju, do którego są odsyłane najtrudniejsze i najcięższe przypadki z całej Polski. To tutaj pod koniec 2019 roku przeszedł operację wicepremier Jarosław Kaczyński. - Leczymy ludzi z całej Polski. Straciliśmy cierpliwość, bo zarabiamy średnio o połowę mniej od kolegów z innych szpitali z okolic Warszawy oraz z Polski - mówi „Super Expressowi” ortopeda z otwockiej kliniki, który zgodził się na anonimową rozmowę. Jeden z tych, którzy w desperackiej walce o lepsze zarobki „rzucili papierami”. - Od dwóch lat rozmawiamy z dyrekcją o warunkach pracy. Nie dostaliśmy żadnej propozycji. Większość z nas zarabia minimalną pensję dla specjalisty, czyli po delikatnych podwyżkach 7500 zł brutto. A jesteśmy teraz skazani na dodatkowe dyżury lub jeżdżenie po prywatnych poradniach - przekazuje kolejny ortopeda. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Porodówka zmieniła się nie do poznania. Do szpitala ruszyli studenci UKSW Lekarze z SPSK im. A. Grucy w Otwocku stawiają sprawę na ostrzu noża: - Pracujemy w Otwocku do końca czerwca. Jeśli nic się nie zmieni, po prostu zmienimy placówkę. Bez blisko 70 proc. ortopedów ten szpital można zamykać! Nikt nie znajdzie tylu specjalistów na nasze miejsce. Orkiestra w szpitalu CZMP Dyrekcja szpitala w Otwocku na żądania ortopedów odpowiadała do tej pory negatywnie. Władze szpitala nie odniosły się do pytania o rozmowy z pracownikami. W kwestii ewentualnych podwyżek wskazano, że poziom wynagrodzenia lekarzy specjalistów w publicznym podmiocie wynika z wpływów z budżetu państwa. - Wzrost wynagrodzeń indywidualnych może być efektem: wzrostu wyceny świadczeń opieki zdrowotnej, regulacji płacowych ze środków publicznych lub zwiększenia efektywności i zmniejszenia zatrudnienia (restrukturyzacji) – przekazali przedstawiciele szpitala w Otwocku. Sonda Byłeś/aś kiedyś w szpitalu? Dowiedz się gdzie możesz się wybrać na pizzę w Otwocku. Jest to niewątpliwie ulubione danie milionów ludzi na całym świecie. Niemal każdy spróbował jej choć raz w życiu, a wiele osób nie wyobraża sobie bez niej życia. Sprawdź, jakie rodzaje możesz znaleźć w pizzeriach w Otwocku. Przejdź do katalogu firm i wybierz ulubioną.
Otwock to miasto, które położone jest w województwie mazowieckim. Jest siedzibą powiatu otwockiego. Miasto to leży w niedalekiej odległości od Warszawy - do centrum stolicy jest zaledwie 23 kilometry. To niewiele, szczególnie biorąc pod uwagę dobre skomunikowanie. Otwock położony jest nad rzeką Świder, gdzie corocznie, w okresie wakacyjnym, zbierają się całe tłumy i to właśnie tutaj wtedy tętni jego życie. Dowiedzcie się więcej o Otwocku i sprawdźcie, skąd brać informacje o tym, co dzieje się ciekawego w mieście. O Otwocku słów kilka Otwock sąsiaduje z kilkoma gminami - z Celestynowem, Józefowem, Karczewem, Konstancinem-Jeziorną, a także Wiązowną. Otwock był kiedyś miejscowością typowo sanatoryjną, uzdrowiskową, gdzie przyjeżdżało wiele osób. Michał Elwiro Andriolli to jedno z najpopularniejszych nazwisk, które to związane jest z tym miastem. Do miasta przyjeżdżali, do uzdrowiska, także Józef Piłsudski czy Władysław Reymont (to właśnie tutaj pisał "Chłopów"). Bardzo znaczącym miejscem w Otwocku jest "Zofiówka", gdzie rozpoczęto akcję T4 (1 z 24 miejsc w całym Otwocku). Mówi się, że dzisiaj to miejsce straszy. Przechodząc jednak do dnia dzisiejszego... Miasto nie jest oficjalnie podzielone na żadne strefy, ale obowiązują one umownie i mają swoje zwyczajowe nazwy. W ten sposób Otwock dzieli się na: Ługi, Wólkę Mlądzką, Świerk, Teklin, Świdry Wielkie, Świder Wschodni i Zachodni, Śródborów, Śródmieście, Soplicowo, Kresy, Jabłonną i Mlądz. Otwock ma u siebie całkiem sporo zabytków, które warto odwiedzić, jeśli będziecie w okolicy lub nawet jesteście z tych okolic. Nie o wszystkich mogliście wiedzieć np. o niemieckim schronie z 1940 roku czy o kasynie z lat 30. XX wieku (dzisiaj jest to szkoła ponadpodstawowa im. Gałczyńskiego. Jak widać - Otwock ma sporo do zaoferowania, ma kilka swoich tajemnic, jest miastem bardzo pięknym, sąsiaduje z kilkoma innymi miejscowościami, które są równie piękne co Otwock. Ponieważ te okolice są całkiem duże - zawsze dzieje się tutaj coś ciekawego. Jeśli nie w samym Otwocku, to w Karczewie, Wiązownie czy Józefowie. Warto wiedzieć więcej o okolicach, w których mieszkacie lub przebywacie. Skąd czerpać takie informacje? Nowy portal o Otwocku Jeśli chcecie wiedzieć, co dzieje się w Otwocku i okolicach, mieć rękę na pulsie, pierwsi być informowani o imprezach, wypadkach, ważnych rzeczach, o których wiedzieć trzeba - warto, żebyście odwiedzali stronę gdzie znajdziecie aktualne wiadomości z Otwocka i okolic. I pamiętajcie - jeśli wiecie o czymś pierwsi, zawsze możecie się tym podzielić, wysyłając maila do redakcji strony. A w mieście dzieje się dużo. Jeśli dodamy do siebie Otwock, Józefów i Karczew to mamy ponad 70 tysięcy mieszkańców! Z taką liczbą mieszkańców nie może być nudno. Trzymajcie rękę na pulsie wraz z Artykuł partnera Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Otwock - skąd brać informacje o tym, co dzieje się w mieście?. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
GEOTERMIA W OTWOCKU. Otwock, podpisało umowy na dotacje do odwiertów pozwalających zlokalizować złoża wód geotermalnych. Miasto dostanie na ten cel z budżetu państwa ponad 11,4 mln zł – informuje Linia Otwocka. O tym, że na terenie Otwocka mogą być podziemne źródła gorącej wody, mówiło się już na początku XXI wieku.
Jaką trzeba być matką, żeby w tak okrutny sposób traktować swoje dziecko? Sfrustrowana 37-letnia kobieta często wyładowywała złość na bezbronnym i wystraszonym 10-letnim synu, którego więziła w piwnicy. Z pomocą dziecku przyszli sąsiedzi. Słysząc krzyki 10-latka, powiadomili policję, która interweniowała na miejscu. Kobieta zaprzeczała, że opiekuje się dzieckiem, ale doświadczeni mundurowi nie dali wiary jej słowom fot. KPP Otwock W jednym z domów jednorodzinnych w Otwocku 10-letni chłopiec od dawna przeżywał piekło, które zgotowała mu własna matka. Zamiast troszczyć się o dziecko, kobieta krzyczała na syna, wyzywała go, poniżała, była agresywna i okrutna, do tego stopnia, że więziła chłopca w ciasnej, ciemnej piwnicy, która znajdowała się pod jednym z pomieszczeń mieszkalnych. Kilka dni temu matka ponownie zgotowała dziecku piekło. Krzyczała na wystraszonego chłopca, który nie wiedział, jak się przed nią bronić. 37-letnia kobieta kolejny raz zamknęła go w ciemnej piwnicy… Krzyki 10-latka usłyszeli sąsiedzi, którzy podejrzewali, że kobieta znęca się nad synem, i od razu powiadomili policję. Na miejscu błyskawicznie interweniowali mundurowi. – W domu funkcjonariusze zastali chwiejącą się kobietę, od której było czuć alkohol i dym papierosowy. Policjanci zapytali, czy w domu jest jej 10-letni syn, ale kobieta zaprzeczyła. Twierdziła, że dziecko znajduje się pod opieką bratowej, a w domu, poza nią, nie ma nikogo – tłumaczy mł. asp. Paulina Harabin, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. I dodaje, że doświadczeni funkcjonariusze nie uwierzyli w jej słowa. Prawda okazała się brutalna. Podczas interwencji mundurowi zwrócili uwagę na rozwinięte i rozcięte gumoleum na podłodze w jednym z pomieszczeń mieszkalnych. Policjanci postanowili sprawdzić, co znajduje się pod nim. – Okazało się, że jest tam właz do piwnicy. Gdy go podnieśli, ich oczom ukazała się brudna, ciasna piwnica, w której siedział skulony, przestraszony 10-letni chłopiec – mówi mł. asp. Harabin. Dzięki temu, że sąsiedzi powiadomili policję o tym, co dzieje się w domu chłopca, a także szybkiej interwencji funkcjonariuszy, 10-latek nie doznał fizycznych obrażeń. Jednak trauma, której doznał, będzie wymagała specjalistycznej pomocy. – Chłopiec został przekazany pod opiekę innemu członkowi rodziny, a pijana matka trafiła do policyjnej celi. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że 37-latka miała ponad promil alkoholu w organizmie – podkreśla mł. asp. Harabin. Jak wstępnie ustalili policjanci, nie było to pierwsze takie postępowanie wyrodnej matki wobec syna. – Z ustaleń wynika, że kobieta wielokrotnie wyzywała chłopca, krzyczała na niego i kilkukrotnie zamykała go w piwnicy – zaznacza rzeczniczka prasowa KPP w Otwocku. Gdy 37-latka wytrzeźwiała w policyjnej celi, trafiła do Prokuratury Rejonowej w Otwocku, gdzie został jej przedstawiony zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim synem. Na czas postępowania kobieta została objęta policyjnym dozorem. Kwestią opieki nad chłopcem i konsekwencji dla matki zajmie się sąd. Za znęcanie się nad synem ze szczególnym okrucieństwem grozi jej do 10 lat za kratami. MJ

W Teatrze się dzieje :) Od 9:00 pełna sala dzieci obejrzała spektakl "Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja" w wykonaniu Teatru Katarynka. A o godzinie 11:00 seniorzy mieli okazję zobaczyć film "Księżna".

Czy wiesz, że w Polsce istnieje mnóstwo miejsc, do których boją się zajrzeć nawet najlepsi egzorcyści? Jednym z najbardziej przerażających jest „Zofiówka” – kompleks kilku budynków w Otwocku pod Warszawą. Dzieje tego miejsca, które dawniej było Zakładem dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów, przyprawiają o ciarki. W czasach wojny zamordowano tam ponad 100 osób, których duchy do dziś nawiedzają mury „Zofiówki”. Dlaczego nocą słychać w budynku przeraźliwe odgłosy i jęki? Sprawdź, jakie tajemnice kryje opuszczony zakład „Zofiówka”.Jeśli szukasz więcej artykuł i informacji historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami. „Zofiówka” w Otwocku – najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce? Kiedy „Zofiówka” była miejscem przyjaznym dla chorych… Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów w Otwocku najpierw znajdował się przy ulicy Wólczańskiej, a później przy ulicy Jana Kochanowskiego. Co ciekawe, ogromny teren na jego wybudowanie wykupiono dzięki sprzedaży biżuterii. Budowę obiektu nadzorował Samuel Goldflam, słynny polski lekarz neurolog. Właśnie on został później kierownikiem szpitala i zarządzał nim od 1908 aż do 1926 roku. Jego następcą był Gotlib Kremer, a później Rafał Becker (polski lekarz psychiatra żydowskiego pochodzenia). W 1932 roku dyrektorem szpitala został z kolei psychiatra Jakub Frostig. Swoją nazwę („Zofiówka”) szpital zawdzięcza niejakiej Zofii Endelmanowej – właśnie ona ofiarowała założycielom szpitala drogocenną biżuterię, dzięki której udało się go wybudować. Na początku budynek wyposażony został w niecałe 100 łóżek. Następnie zaczęto powiększać go o kolejne pawilony, w tym przeznaczone tylko dla kobiet. W 1935 roku szpital był już ogromnym zakładem, mieszczącym prawie 300 łóżek dla pacjentów. Do budynku zaczęło przybywać coraz więcej chorych psychicznie Żydów. Ich leczenie finansowane było po części przez rodziny pacjentów, a także gminę prowincji, skąd pochodzili chorzy. Warto dodać, że w tamtych czasach leczenie schorzeń na tle psychicznym i nerwowym było zupełną nowością. Aby pomóc pacjentom zwalczyć chorobę psychiczną, w zakładzie stosowano terapię w postaci… pracy. W latach 30-stych „Zofiówka” była największym tego typu sanatorium w Otwocku, gdzie pacjenci szczęśliwie „przywracani” byli społeczeństwu. Niestety, w ciągu kilku lat wszystko miało się drastycznie zmienić. „Eliminacja życia niewartego życia” Podczas okupacji Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów znajdował się na terenie getta „Kuracyjnego” w Otwocku. Dlatego też od początku 1940 roku miejsce przestało być przyjazne dla żydowskich pacjentów. Chorzy zaczęli głodować. Warunki, w których przebywali, znacznie się pogorszyły. Na terenie Guberni budynek ów stał się z czasem jedynym szpitalem, w którym leczono umysłowo chorych Żydów. Władzę nad zakładem przejął Jost Walbaum – nazistowski lekarz, a także kierownik wydziału zdrowia w rządzie Generalnego Gubernatorstwa. Rok później w „Zofiówce” było już 350 pacjentów. Podczas likwidacji getta w Otwocku (1942 rok) doszło w zakładzie do okropnych wydarzeń. Jak podaje serwis turystyczny miasta Otwock, rozstrzelano w „Zofiówce” łącznie 108 chorych, a także 3 lekarzy. Niektórzy zostali wciśnięci do wagonów. Inni uciekli bądź popełnili samobójstwo. Dlaczego naziści zabijali pacjentów „Zofiówki”? Była to bowiem część programu III Rzeszy, który realizowano w latach 1939-1944. Program ten polegał na „eliminacji życia niewartego życia”. W ramach całej akcji mordowano ludzi chorych na schizofrenię, a także osoby niepoczytalne, przebywające w zakładach opiekuńczych więcej niż 5 lat czy cierpiące na padaczkę. Niemcy ulokowali wszystkich pacjentów wraz z personelem zakładu „Zofiówka” do pawilonu nr I. Właśnie tam zginęło najwięcej ofiar. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat Vito Corleone? Co stało się z zakładem dla chorych psychicznie Żydów? Na terenie „Zofiówki”, w ramach niemieckiej akcji Lebensborn, powstał później ośrodek opiekuńczo-charytatywny. Była to specjalna instytucja, w której rodzić się miały niemieckie dzieci „czystej krwi”. Niemcy chcieli stworzyć w budynku warunki do „odnowienia krwi niemieckiej”, odpowiednio selekcjonując potencjalnych mężczyzn i kobiety do rozmnażania. „Zofiówka” zmieniła swoją nazwę na „Lebensborn Ostland”, łącząc się z sanatorium „Brijus” w jeden kompleks budynków. Naziści przejęli go po zlikwidowaniu otwockiego getta. Budynek został wyposażony w rzeczy, które zrabowano z getta warszawskiego. W środku „nowej Zofiówki” wygospodarowano miejsce dla ok. 100 przyszłych matek i 150 dzieci. Według Generalnego Gubernatorstwa prowadzonego przez SS była to placówka wzorcowa, w której rodzić się miały wyłącznie dzieci krwi aryjskiej. Zakład, poza „produkowaniem” niemieckich dzieci, germanizował również dzieci pochodzenia polskiego. Takie dzieci przechodziły proces germanizacji, zanim trafiły do niemieckich rodzin, które je adoptowały. Po wojnie w „Zofiówce” leczeni byli pacjenci chorzy na gruźlicę. Ośrodek zmienił wówczas nazwę na Sanatorium im. Stefana Okrzei. Od 1956 roku kurowali się tam młodzi pacjenci, a od 1968 roku zakład przyjmował również dorosłych. Pod koniec lat 80-tych pierwotna nazwa szpitala wróciła podobnie, jak wróciło jego przeznaczenie. Znów leczyli się w nim pacjenci chorzy nerwowo i psychicznie, jednak głównie same dzieci. Z czasem kuracjuszami „Zofiówki” stali się również dorośli alkoholicy, młodzi narkomanie czy chorzy psychicznie ludzie. Czy „Zofiówka” w Otwocku naprawdę została opuszczona? Paranormalne historie w Zakładzie dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów Ośrodek zamknięty został pod koniec lat 90-tych. Od tamtej pory budynek stoi mroczny i pusty. Z dnia na dzień popada w coraz większą ruinę. Jedyne, co pozostało po dawnej „Zofiówce”, to roztrzaskane kafelki czy odpadający tynk. W środku nie ma już prawie nic – wszystko rozkradziono lub zniszczono. Jest jednak coś, co pozostało w zniszczonych, popękanych murach. Przeszywający chłód i mroczne legendy, które do dziś dają o sobie znać odwiedzającym miejsce turystom. Oto kilka najpopularniejszych mrocznych opowieści. Do sanatorium w Otwocku prawdopodobnie trafiła kiedyś pewna zakonnica, która wróciła z misji w Afryce. Zachorowała na schizofrenię, którą w „Zofiówce” próbowano wyleczyć. Niestety, kobieta po kilku tygodniach leczenia popełniła samobójstwo. „Zofiówka” ponoć wybudowana została na terenie dawnego cmentarza. Zapiski pochodzące z 1958 roku, które prowadzone były przez pracujące w zakładzie pielęgniarki, wskazywały na to, iż w budynku regularnie dochodziło do paranormalnych zjawisk. Często słychać było należące do nikogo kroki, a niektóre z przedmiotów samodzielnie się przestawiały. Pacjentom często przesuwały się kołdry, a czasami chorzy mieli wrażenie, że ktoś ich… dusi. Dopiero interwencja księdza-egzorcysty sprawiła, iż nadprzyrodzone moce zniknęły. Badacz Michał Stonawski w swojej książce „Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń” opisuje, iż otwocka „Zofiówka” to najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce. Stonawski uznał, iż odpowiedzialna jest za to przerażająca historia związana z mordowaniem Żydów, których duchy wciąż zdają się egzystować w opuszczonym budynku. Jedna z legend głosi, że w Zakładzie dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów samobójstwo popełnił niejaki nauczyciel. Zakochał się ponoć w jednej z uczennic, która nie odwzajemniła jego uczucia. Duch nauczyciela do dziś błąkać się ma między odrapanymi ścianami „Zofiówki”. Czy warto odwiedzić „Zofiówkę”? Opuszczone sanatorium w Otwocku jest dziś jednym z najbardziej nawiedzonych punktów na mapie Polski. Zjeżdżają się w to miejsce wyłącznie turyści, którzy głodni są niecodziennej rozrywki i adrenaliny. Umówmy się. „Zofiówka” nie jest miejscem specjalnie przystosowanym do zwiedzania. Nie można oglądać budynku z przewodnikiem. Istnieje też ryzyko, że budowla pewnego dnia nagle się zawali. Wewnątrz trafić można również na nieprzyjemne towarzystwo w postaci bezdomnych i alkoholików. Wszędzie znajdują się porozbijane butelki i mnóstwo śmieci, a na ścianach pełno jest dziwacznych malunków. Czy warto odwiedzić to miejsce? Jeśli masz odwagę, na pewno warto będzie się tam wybrać. Sugeruję jednak nie krzątać się po budynku samopas. Zdecydowanie rozsądniej będzie wyruszyć na eksplorację „Zofiówki” z większą grupą ludzi. Zwiedzanie budynku za dnia również będzie lepszym pomysłem niż szukanie wrażeń w nocy. W kilku częściach byłego szpitala, do których można się oczywiście dostać, wyobraźnia może spłatać niejednego psikusa. Nie da się ukryć, klimat miejsca jest przerażający. Warto więc odpowiednio przygotować się na taką nietypową wyprawę. I nigdy nie zwiedzać tego typu obiektów samotnie. Autor: Paulina Zambrzycka Bibliografia: Kidger Rebecca E.: Duchy. Historie o nawiedzonych miejscach i ludziach, Wydawnictwo Rea, Konstancin-Jeziorna 2012 Robert David Chase: Nawiedzenia. Historie prawdziwe, Wydawnictwo Replika, Poznań 2019 Stonawski Michał: Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń, Wydawnictwo Znak, Warszawa 2020 Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 100,0% czytelników artykuł okazał się być pomocny
Znamienne, że najsilniejszy akcent otwocki w twórczości Mirona Białoszewskiego łączy się „tylko” z podróżą pociągiem ( Jazda do Otwocka, Ożywienie) i dworcem kolejowym z częściowo zadaszonym peronem ( Flirt w Otwocku na dworcu pod daszkiem letniego wybiegu poczekalni ). Rekonwalescencji poświęcił Białoszewski osobny tekst
Skrytka, w której Sabina i Aleksander Smolakowie ukrywali podczas II wojny Moshe Bajtla. Fot. Łukasz Kubacki z Działu Zbiorów MHP Wykonaną z cegieł, głęboką na 135 cm skrytkę pod posadzką stodoły odkryto przypadkowo podczas prac porządkowych wz. z budową autostrady w Otwocku pod Warszawą. Sabina i Aleksander Smolakowie ukrywali tam podczas wojny Żyda Moshe Bajtla. Elementy skrytki trafią do Muzeum Historii IPN dr Mateusz Szpytma powiedział w piątek PAP, że o odkryciu skrytki poinformowała wnuczka Sabiny i Aleksandra Smolaków, Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Skrytka znajdowała się w stodole w gospodarstwie jej dziadków w Otwocku, w której podczas II wojny ukrywali oni Żydów. "Było to dla niej zaskoczeniem, ponieważ do tej pory rodzina uważała, że Moshe Bajtel, bo tak nazywał się ocalony przez państwa Smolaków, był ukrywany tylko na strychu" - powiedział PAP Szpytma. Dodał, że na znalezisko natrafiono podczas prac porządkowych związanych z oczyszczaniem terenu pod budowę autostrady. Jak wyjaśnił Szpytma, okazało się, że to była to profesjonalna skrytka umiejscowiona pod powierzchnią stodoły. "Ze wstępnych oględzin wynika, że było to rezerwowe miejsce na ukrywanie się w szczególnie niebezpiecznych momentach. Informację o znalezisku przekazałem Muzeum Historii Polski, które gromadzi przedmioty związane z naszą historią do swej powstającej ekspozycji. Jednocześnie wysłałem ekipę filmową IPN, by udokumentowała wygląd kryjówki przed jej rozmontowaniem. To niesamowite znalezisko, wykonana z cegieł, ze stropem kryjówka, poniżej linii posadzki stodoły. Należy podkreślić, że w Otwocku wyjątkowo wielu Żydów zostało uratowanych przez Polaków podczas II wojny" - mówił. Wnuczka Sprawiedliwych Joanna Bąk przyznała, że skrytka została odnaleziona zupełnie przez przypadek. "Mój dziadek zmarł w 1967 r. i przypuszczam, że od tego czasu nikt do tego miejsca nie zaglądał. Ta skrytka była ukryta i dopiero teraz przy sprzątaniu stodoły ją odnaleźliśmy. Dla mnie to był szok. To miejsce, w którym byłam tysiące razy, odwiedzając dziadków, i nie miałam świadomości, co się tam znajduje. I teraz dosłownie w ostatniej chwili udało się ją odnaleźć. Wejście do kryjówki było ukryte pod stosem drewna. Była tam taka skrzynka na stałe zrobiona i w tej skrzynce był zabity gwoźdźmi właz do tej kryjówki" - opowiadała. "Od razu zostały zrobione zdjęcia i wysłałam do syna ocalonego pytanie, czy słyszał o tej kryjówce. Potwierdził, że słyszał o niej od ojca, ale nie miał wiedzy, gdzie się znajdowała. Pan Moshe uciekał z Treblinki właściwie dwa razy. Trafił tam wraz z rodziną z otwockiego getta. Raz uciekł już z samego obozu, kiedy przez chwilę wyłączono prąd w drutach kolczastych go ogradzających. Niestety został ponownie złapany i znów wysłany do Treblinki. Tym razem udało mu się uciec z transportu. Szedł nocami przez trzy doby i dotarł do domu moich dziadków, których znał jeszcze sprzed wojny. Ponieważ był w opłakanym stanie, babcia od razu dała mu ubranie dziadka i ukryli pana Moshe" - relacjonowała Bąk. Jak mówiła, w domu oprócz dziadków i ich córki mieszkali jej pradziadkowie i dwóch braci babci, w sumie siedem osób, które ryzykowały życiem, pomagając. "Podstawowym miejscem ukrycia pana Moshe był strych, niewielka przestrzeń między sufitem a więźbą dachową, gdzie właściwie mógł głównie leżeć. Wieczorem kiedy wydawało się względnie bezpiecznie schodził na dół i spędzał czas z naszą rodziną. W odnalezionej skrytce ukrywał się zapewne w takich momentach wyjątkowego zagrożenia, ponieważ dom stał przy uczęszczanej trasie Warszawa-Lublin. W sumie dziadkowie ukrywali pana Moshe od lata 1942 do lata 1944 r. Po wojnie przeniósł się on do Łodzi, później wyjechał do Izraela, a następnie do Niemiec Zachodnich. Zmarł w 1997 r. W 2004 r. dziadkowie zostali uhonorowani medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata" - powiedziała. Elementy odnalezionej skrytki trafią do Muzeum Historii Polski. "To niezwykle rzadkie znalezisko. Pod stertą drewna znaleziono taką drewnianą +wypustkę+, z zewnątrz wyglądającą jak takie pudło z desek. Okazało się, że jest też klapa, pod którą ukazało się pomieszczenie. Udało nam się wymontować właz do tej skrytki, czyli tę drewnianą klapę z okuciami, fragment futryny, do której były zamontowane i kawałki drabiny, która była w środku. Wewnątrz pomieszczenie było obmurowane cegłami, na górze miało takie żeliwne sztaby jako wzmocnienie stropu, na których położono cegły, podłoga była klepiskiem. Skrytka ma długość ok. dwa metry, szerokość ok. 160 cm, głębokość ok. 135 cm" - wyjaśnił Łukasz Kubacki z działu wystawienniczego MHP. Jak zaznaczył z punktu widzenia muzealnej kolekcji to wspaniały eksponat. "Teraz musimy jego elementy oczyścić i poddać konserwacji, bo drewno jest jednak w kiepskim stanie. Chcemy, by obiekt stał się częścią naszej wystawy stałej" - dodał Kubacki. (PAP) autor: Anna Kondek-Dyoniziak akn/ itm/
Postępowanie umorzone. "W Polsce krzywdzi się małych i mikroprzedsiębiorców. Skutki są dramatyczne". - Kino Oaza w Otwocku usunęło z wrześniowego repertuaru pokazy najnowszego filmu Agnieszki Holland Zielona granica - donosi warszawska Wyborcza.
Brak kamer internetowych w miejscowości Otwock Dodane komentarze (4100) Co się dzieje w Kołobrzegu co oni sypią,?? Śmiech na sali człowiek obsługujący kamerki kto za to jemu płaci no chyba nie urząd miasta bo to już przesada śmiech nie na sali a w mieście. Czy PiS też tu rządzi chyba tak bo tylko oni potrafią coś dobrego zepsuć Czy nikt nie może się zająć tymi kamerami? Można by dodać jedną z widokiem na kąpielisko. ta kamerka od dłuższego czasu nie działa-nic nie umieja zrobić dobrze-heh-po uj zakładać?? Dlaczego kamera z j. Białego nie działa? czemu kamera w Okunince jeszcze nie działa Mogli byście w Bielawie wyczyścić szyby na tel kamerce na fontannę na Placu Wolności Czy miał ktoś okazję zobaczyć cos na żywo z tej kamerki? Ciągle nie działa. Co jest ? Włącznie w końcu ta kamerę nad jeziorem białym ! Wiecznie kamera nad jeziorem białym jest niedostępna , wiecznie z nią jakiś problem , zdemontować i tyle a nie ludzie się tylko denerwują . Dla mnie to po prostu kolejny chory pomysł na robienie biznesu na naszej ludzkiej zwykłej ciekawości "a co tam się dzieje w Okunince, Zakopanem, nad morzem..." Jakiś kapitalista wykupuje kolejne kamery i za chęć oglądania każe sobie zwyczajnie płacić. Nie chcesz wykupić abonamentu, to spływaj. Ja wiem, że utrzymywanie infrastruktury takich kamer, serwis tego wszystkiego kosztuje, ale jak coś było dostępne za darmo i nagle to się urywa, bo zaczyna się z tego robić biznesy i biznesiki to jest to wkurzające. Cóż, mamy kapitalizm... Dlaczego kamera jest niedostępna??????????????????????????? Czego Kamara nie dziala ? W okunince !!!! Się wysypaly wszystkie kamery w Tarnobrzegu ... słabo! Co to jest? Nic nie działa,kamera na dworcu PKP w Kaliszu martwa Włączcie kamerę w Okunince nad jez. Białym !!! Turyści chcą widzieć plażę! Proszę o włączenie kamerki. Turyści chcą zobaczyć czy już się coś dzieje nad białym żeby przyjechać.
Jak poinformował nas wiceprezydent Otwocka Paweł Walo, przewidywany koszt budowy otwockiego basenu to ponad 69 milionów złotych. Czy miasto stać na taki wydatek i skąd weźmie brakujące na ten cel 25,5 miliona… nie wiadomo. Odpowiadając na moje zapytanie prasowe z 28 marca br., Urząd Miasta oficjalnie potwierdził informacje, które
Kobieta twierdziła, że jej dzieckiem opiekuje się bratowa Czujni policjanci nie dali jednak wiary zapewnieniom pijanej 37-latki, że oprócz niej nikogo nie ma w domu. Jej zachowanie od początku nie wzbudziło zaufania przybyłych na miejsce służb. W pewnym momencie policjanci zwrócili uwagę na rozwinięte na podłodze gumoleum, którym przykryty był właz. Mundurowi postanowili natychmiast działać i sprawdzić, co się pod nim znajduje. Wtedy ich oczom ukazała się brudna, ciasna piwnica, do której wejście ukryte było w podłodze pomieszczenia. Najbardziej przerażające okazało się jednak to, co policjanci w niej zobaczyli. W środku skrywanej piwnicy siedział skulony, wystraszony, małoletni chłopiec. Zobacz też: Prażmów. Roztrzaskał oplem mercedesa i uciekł, wszystko na oczach policjanta. Za kółkiem 15-latek 10-latek z piwnicy uratowany Mundurowi błyskawicznie wydostali więzione, zastraszone dziecko i przekazali je pod opiekę innego członka rodziny. Matkę chłopca policjanci sprawdzili alkomatem – badanie wykazało ponad promil alkoholu w jej organizmie. Kobieta od razu trafiła do policyjnej celi. Zobacz też: Tak się mieszka w centrum Warszawy. "Robactwo zeżre nas tu żywcem!" Justyna F. z Przemyśla tłumaczy dlaczego znęcała się nad swoimi dziećmi To nie pierwszy raz, gdy kobieta znęcała się nad synem Jak ustalili policjanci, kobieta od dłuższego czasu znęcała się nad swoim 10-letnim synem. 37-latka gnębiła chłopca psychicznie wyzywając go, klnąc na niego i krzycząc. Co najmniej kilka razy karą dla chłopca wymierzoną ze strony 37-letniej matki było zamknięcie go w małej piwnicy pod podłogą. - Po wytrzeźwieniu 37-latka została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Otwocku, gdzie przedstawiony został jej zarzut znęcania się nad małoletnim synem ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta została objęta na czas trwającego postępowania policyjnym dozorem. - mówi mł. Asp. Paulina Harabin z policji w Otwocku. Decyzję o dalszych losach 37-latki i jej dziecka podejmie sąd. Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku. Sonda Czy kary za przemoc wobec dzieci powinny być wyższe? Posłuchaj mrożących krew w żyłach historii najsłynniejszych seryjnych zabójców świata. Włącz podcast ZŁO - Zbrodnia, Łowca, Ofiara. Listen to "Tillie Klimek - polska seryjna zabójczyni z Chicago on Spreaker. To właśnie gdy jeździsz rowerem w Otwocku , w województwie mazowieckim odkrywa przed Tobą swoje uroki. Żeby pomóc Ci w planowaniu, sprawdziliśmy wszystkie nasze kolekcje kolarskie w Otwocku i wybraliśmy 20 najlepszych tras. Kliknij je, aby sprawdzić profil wysokościowy oraz analizę nawierzchni i zobaczyć wskazówki oraz zdjęcia dodane przez innych użytkowników komoot.
Strajki i braki kadrowe zmuszają linie lotnicze do anulowania tysięcy lotów i powodują wielogodzinne kolejki na głównych lotniskach. Oto, co dzieje się obecnie u najważniejszych przewoźników w lotnicze i lotniska zmagają się ze zwiększonym popytem na podróże lotnicze po pandemii. Jednocześnie nie mogą na to wzmożone zainteresowanie odpowiedzieć pozytywnie, gdyż brakuje im pracowników – zarówno na pokładach samolotów, jak i w obsłudze naziemnej. W czasie pandemii z branży lotniczej w Europie mogło odejść nawet 600 tys. strajkująW poniedziałek rozpoczął się strajk w tanich liniach lotniczych Ryanair. O tym, że załogi hiszpańskie będą protestować przez prawie połowę miesiąca, pisaliśmy tutaj. Strajkiem będzie objętych 10 lotnisk w załoga pokładowa easyJet planuje w lipcu strajkować przez dziewięć dni, żądając 40-proc. podwyżki ich wynagrodzenia podstawowego. Obecnie jest ono znacznie niższe niż w krajach takich jak Francja i Niemcy – wynika z informacji podanych przez związki także: To będzie lato paraliżu na lotniskach w całej Europie. Wyjaśniamy, dlaczegoLinie dochodzą do porozumieniaNa szczęście nie u każdego przewoźnika sytuacja jest na ostrzu noża. Na 3,7-proc. podwyżkę dla pilotów zgodził się w czerwcu Norwegian kolei skandynawskie linie SAS i związki zawodowe pilotów osiągnęły porozumienie płacowe 19 lipca, kończąc 15-dniowy strajk. Na skutek protestu odwołano 3700 lotów, krzyżując plany ponad 380 tys. podróżnym. Linie lotnicze oszacowały, że akcja protestacyjna kosztowała je ponad 145 mln dol (141 mln euro).Także holenderski oddział linii Air France-KLM zawarł w połowie lipca układ zbiorowy ze związkami zawodowymi. Umowa obejmuje dwustopniową podwyżkę wynagrodzenia w wysokości 4 proc. dla załogi naziemnej z minimalną miesięczną podwyżką w wysokości 80 niemiecki związek reprezentujący personel naziemny Lufthansy domaga się co najmniej 350 euro miesięcznie przez ponad 12 miesięcy. Podwyżka ma na celu złagodzenie skutków gwałtownej inflacji – podaje agencja Reuters. W liście do rady nadzorczej, do którego dotarła agencja, związki zawodowe podkreślały, że obecna sytuacja jest winą samego przewoźnika, który w czasie pandemii zwolnił zbyt wielu którego załogi pokładowe strajkują w Hiszpanii, poinformował 21 lipca, że osiągnął pięcioletnie porozumienie ze związkami zawodowymi reprezentującymi pilotów we Francji i właśnie na Półwyspie Iberyjskim. Umowy obejmują powrót do wynagrodzeń sprzed COVID i „pozwalają na poprawę płac i inne korzyści poza pełnym zwrotem wynagrodzeń pilotom Ryanair z siedzibą we Francji i Hiszpanii” – podała linia lotnicza w wielkie lotnisko ogranicza loty. Nie radzi sobie z liczbą pasażerówEmilia DerewienkoStarsza Redaktorka 300Gospodarki. Specjalizuje się w tematyce transportu, a zwłaszcza lotnictwa cywilnego. Wcześniej przez cztery lata była redaktor prowadzącą portalu który współtworzyła od podstaw, a także redaktorką serwisu
Kryjówka odnaleziona w Otwocku. „Jeśli człowiek ratuje jedno życie, to jakby uratował cały świat…” - TEKSTY - Do zastępcy prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Mateusza Szpytmy 20 grudnia 2018 r. zadzwoniła pani Joanna Bąk, „Członek-Potomek” Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, wnuczka odznaczonych medalem nadawanym przez Instytut Yad Vashem. Jak długo trzeba czekać na wizytę do psychologa dziecięcegow Otwocku? Przedstawiamy listę ośrodków, gdzie dostaniesz się do lekarza najszybciej na NFZ w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Sprawdź proponowane przez nas miejsca, by nie czekać na wizytę do psychologa dziecięcego zbyt długo. SPEKTAKL Gwałtu, co się dzieje! Mało znana, lecz pełna błyskotliwego humoru komedia Aleksandra Fredry, znanego przede wszystkim z takich arcydzieł, jak „Zemsta” czy „Śluby panieńskie”. Akcja nie skupia się na zabawnych perypetiach miłosnych, lecz na temacie władzy. Jeśli jednak ktoś myśli, że Co, gdzie i kiedy w Warszawie. Spotkania, koncerty, wystawy, imprezy, spacery. Co robić, gdzie się wybrać, jak spędzić wolny czas. Wydarzenia w Warszawie weekend 1-2 lipca 2023 POLECANE WYSTAWY: Kopernik i jego świat – klik Podróże na Wschód – klik
Spotkanie premiera w Otwocku przerodziło się w niemałe zamieszanie. Posłanka KO Kinga Gajewska zakłócała wiec wyborczy Mateusza Morawieckiego. Potem w TVN narzekała, że została "siłą wepchnięta do radiowozu". Policja opublikowała nagranie, na którym widać całe zajście.
8 grudnia Muzeum Ziemi Otwockiej odbyło się spotkanie dotyczące książki - kolejnego zbioru dawnych relacji prasowych - “Otwock w prasie 1910-1919”, którą otwocczanin Patryk Popis określił jednym zdaniem: “ niezwykle ciekawa lektura, która może zaskoczyć osoby twierdzące, że przedwojenny, uzdrowiskowy Otwock był taki piękny Chciałbyś się wybrać na jakieś ciekawe wydarzenie kulturalne, ale nie wiesz, co się dzieje w Twoim mieście? Tutaj znajdziesz wszystkie imprezy, koncerty, festiwale, warsztaty, spotkania, spektakle i inne ciekawe wydarzenia, których nie powinieneś przegapić, jeśli jesteś w Krakowie! W grę wchodzą na razie 2 koncepcje: 1. Centrum handlowe. 2. Podziemny parking z parkiem miejskim wraz z infrastrukturą towarzyszącą tj. fontanny, place zabaw itp. Dopiero po rozstrzygnięciu kwestii zagospodarowania tego terenu miasto podejmie rozmowy ze s-ką DELTA. W przypadku gdyby wygrała koncepcja centrum handlowego, Miasto mogłoby JWPpl9c.