W Teatrze się dzieje :) Od 9:00 pełna sala dzieci obejrzała spektakl "Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja" w wykonaniu Teatru Katarynka. A o godzinie 11:00 seniorzy mieli okazję zobaczyć film "Księżna".
Czy wiesz, że w Polsce istnieje mnóstwo miejsc, do których boją się zajrzeć nawet najlepsi egzorcyści? Jednym z najbardziej przerażających jest „Zofiówka” – kompleks kilku budynków w Otwocku pod Warszawą. Dzieje tego miejsca, które dawniej było Zakładem dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów, przyprawiają o ciarki. W czasach wojny zamordowano tam ponad 100 osób, których duchy do dziś nawiedzają mury „Zofiówki”. Dlaczego nocą słychać w budynku przeraźliwe odgłosy i jęki? Sprawdź, jakie tajemnice kryje opuszczony zakład „Zofiówka”.Jeśli szukasz więcej artykuł i informacji historycznych, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami. „Zofiówka” w Otwocku – najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce? Kiedy „Zofiówka” była miejscem przyjaznym dla chorych… Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów w Otwocku najpierw znajdował się przy ulicy Wólczańskiej, a później przy ulicy Jana Kochanowskiego. Co ciekawe, ogromny teren na jego wybudowanie wykupiono dzięki sprzedaży biżuterii. Budowę obiektu nadzorował Samuel Goldflam, słynny polski lekarz neurolog. Właśnie on został później kierownikiem szpitala i zarządzał nim od 1908 aż do 1926 roku. Jego następcą był Gotlib Kremer, a później Rafał Becker (polski lekarz psychiatra żydowskiego pochodzenia). W 1932 roku dyrektorem szpitala został z kolei psychiatra Jakub Frostig. Swoją nazwę („Zofiówka”) szpital zawdzięcza niejakiej Zofii Endelmanowej – właśnie ona ofiarowała założycielom szpitala drogocenną biżuterię, dzięki której udało się go wybudować. Na początku budynek wyposażony został w niecałe 100 łóżek. Następnie zaczęto powiększać go o kolejne pawilony, w tym przeznaczone tylko dla kobiet. W 1935 roku szpital był już ogromnym zakładem, mieszczącym prawie 300 łóżek dla pacjentów. Do budynku zaczęło przybywać coraz więcej chorych psychicznie Żydów. Ich leczenie finansowane było po części przez rodziny pacjentów, a także gminę prowincji, skąd pochodzili chorzy. Warto dodać, że w tamtych czasach leczenie schorzeń na tle psychicznym i nerwowym było zupełną nowością. Aby pomóc pacjentom zwalczyć chorobę psychiczną, w zakładzie stosowano terapię w postaci… pracy. W latach 30-stych „Zofiówka” była największym tego typu sanatorium w Otwocku, gdzie pacjenci szczęśliwie „przywracani” byli społeczeństwu. Niestety, w ciągu kilku lat wszystko miało się drastycznie zmienić. „Eliminacja życia niewartego życia” Podczas okupacji Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów znajdował się na terenie getta „Kuracyjnego” w Otwocku. Dlatego też od początku 1940 roku miejsce przestało być przyjazne dla żydowskich pacjentów. Chorzy zaczęli głodować. Warunki, w których przebywali, znacznie się pogorszyły. Na terenie Guberni budynek ów stał się z czasem jedynym szpitalem, w którym leczono umysłowo chorych Żydów. Władzę nad zakładem przejął Jost Walbaum – nazistowski lekarz, a także kierownik wydziału zdrowia w rządzie Generalnego Gubernatorstwa. Rok później w „Zofiówce” było już 350 pacjentów. Podczas likwidacji getta w Otwocku (1942 rok) doszło w zakładzie do okropnych wydarzeń. Jak podaje serwis turystyczny miasta Otwock, rozstrzelano w „Zofiówce” łącznie 108 chorych, a także 3 lekarzy. Niektórzy zostali wciśnięci do wagonów. Inni uciekli bądź popełnili samobójstwo. Dlaczego naziści zabijali pacjentów „Zofiówki”? Była to bowiem część programu III Rzeszy, który realizowano w latach 1939-1944. Program ten polegał na „eliminacji życia niewartego życia”. W ramach całej akcji mordowano ludzi chorych na schizofrenię, a także osoby niepoczytalne, przebywające w zakładach opiekuńczych więcej niż 5 lat czy cierpiące na padaczkę. Niemcy ulokowali wszystkich pacjentów wraz z personelem zakładu „Zofiówka” do pawilonu nr I. Właśnie tam zginęło najwięcej ofiar. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat Vito Corleone? Co stało się z zakładem dla chorych psychicznie Żydów? Na terenie „Zofiówki”, w ramach niemieckiej akcji Lebensborn, powstał później ośrodek opiekuńczo-charytatywny. Była to specjalna instytucja, w której rodzić się miały niemieckie dzieci „czystej krwi”. Niemcy chcieli stworzyć w budynku warunki do „odnowienia krwi niemieckiej”, odpowiednio selekcjonując potencjalnych mężczyzn i kobiety do rozmnażania. „Zofiówka” zmieniła swoją nazwę na „Lebensborn Ostland”, łącząc się z sanatorium „Brijus” w jeden kompleks budynków. Naziści przejęli go po zlikwidowaniu otwockiego getta. Budynek został wyposażony w rzeczy, które zrabowano z getta warszawskiego. W środku „nowej Zofiówki” wygospodarowano miejsce dla ok. 100 przyszłych matek i 150 dzieci. Według Generalnego Gubernatorstwa prowadzonego przez SS była to placówka wzorcowa, w której rodzić się miały wyłącznie dzieci krwi aryjskiej. Zakład, poza „produkowaniem” niemieckich dzieci, germanizował również dzieci pochodzenia polskiego. Takie dzieci przechodziły proces germanizacji, zanim trafiły do niemieckich rodzin, które je adoptowały. Po wojnie w „Zofiówce” leczeni byli pacjenci chorzy na gruźlicę. Ośrodek zmienił wówczas nazwę na Sanatorium im. Stefana Okrzei. Od 1956 roku kurowali się tam młodzi pacjenci, a od 1968 roku zakład przyjmował również dorosłych. Pod koniec lat 80-tych pierwotna nazwa szpitala wróciła podobnie, jak wróciło jego przeznaczenie. Znów leczyli się w nim pacjenci chorzy nerwowo i psychicznie, jednak głównie same dzieci. Z czasem kuracjuszami „Zofiówki” stali się również dorośli alkoholicy, młodzi narkomanie czy chorzy psychicznie ludzie. Czy „Zofiówka” w Otwocku naprawdę została opuszczona? Paranormalne historie w Zakładzie dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów Ośrodek zamknięty został pod koniec lat 90-tych. Od tamtej pory budynek stoi mroczny i pusty. Z dnia na dzień popada w coraz większą ruinę. Jedyne, co pozostało po dawnej „Zofiówce”, to roztrzaskane kafelki czy odpadający tynk. W środku nie ma już prawie nic – wszystko rozkradziono lub zniszczono. Jest jednak coś, co pozostało w zniszczonych, popękanych murach. Przeszywający chłód i mroczne legendy, które do dziś dają o sobie znać odwiedzającym miejsce turystom. Oto kilka najpopularniejszych mrocznych opowieści. Do sanatorium w Otwocku prawdopodobnie trafiła kiedyś pewna zakonnica, która wróciła z misji w Afryce. Zachorowała na schizofrenię, którą w „Zofiówce” próbowano wyleczyć. Niestety, kobieta po kilku tygodniach leczenia popełniła samobójstwo. „Zofiówka” ponoć wybudowana została na terenie dawnego cmentarza. Zapiski pochodzące z 1958 roku, które prowadzone były przez pracujące w zakładzie pielęgniarki, wskazywały na to, iż w budynku regularnie dochodziło do paranormalnych zjawisk. Często słychać było należące do nikogo kroki, a niektóre z przedmiotów samodzielnie się przestawiały. Pacjentom często przesuwały się kołdry, a czasami chorzy mieli wrażenie, że ktoś ich… dusi. Dopiero interwencja księdza-egzorcysty sprawiła, iż nadprzyrodzone moce zniknęły. Badacz Michał Stonawski w swojej książce „Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń” opisuje, iż otwocka „Zofiówka” to najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce. Stonawski uznał, iż odpowiedzialna jest za to przerażająca historia związana z mordowaniem Żydów, których duchy wciąż zdają się egzystować w opuszczonym budynku. Jedna z legend głosi, że w Zakładzie dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów samobójstwo popełnił niejaki nauczyciel. Zakochał się ponoć w jednej z uczennic, która nie odwzajemniła jego uczucia. Duch nauczyciela do dziś błąkać się ma między odrapanymi ścianami „Zofiówki”. Czy warto odwiedzić „Zofiówkę”? Opuszczone sanatorium w Otwocku jest dziś jednym z najbardziej nawiedzonych punktów na mapie Polski. Zjeżdżają się w to miejsce wyłącznie turyści, którzy głodni są niecodziennej rozrywki i adrenaliny. Umówmy się. „Zofiówka” nie jest miejscem specjalnie przystosowanym do zwiedzania. Nie można oglądać budynku z przewodnikiem. Istnieje też ryzyko, że budowla pewnego dnia nagle się zawali. Wewnątrz trafić można również na nieprzyjemne towarzystwo w postaci bezdomnych i alkoholików. Wszędzie znajdują się porozbijane butelki i mnóstwo śmieci, a na ścianach pełno jest dziwacznych malunków. Czy warto odwiedzić to miejsce? Jeśli masz odwagę, na pewno warto będzie się tam wybrać. Sugeruję jednak nie krzątać się po budynku samopas. Zdecydowanie rozsądniej będzie wyruszyć na eksplorację „Zofiówki” z większą grupą ludzi. Zwiedzanie budynku za dnia również będzie lepszym pomysłem niż szukanie wrażeń w nocy. W kilku częściach byłego szpitala, do których można się oczywiście dostać, wyobraźnia może spłatać niejednego psikusa. Nie da się ukryć, klimat miejsca jest przerażający. Warto więc odpowiednio przygotować się na taką nietypową wyprawę. I nigdy nie zwiedzać tego typu obiektów samotnie. Autor: Paulina Zambrzycka Bibliografia: Kidger Rebecca E.: Duchy. Historie o nawiedzonych miejscach i ludziach, Wydawnictwo Rea, Konstancin-Jeziorna 2012 Robert David Chase: Nawiedzenia. Historie prawdziwe, Wydawnictwo Replika, Poznań 2019 Stonawski Michał: Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń, Wydawnictwo Znak, Warszawa 2020 Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 100,0% czytelników artykuł okazał się być pomocnyPostępowanie umorzone. "W Polsce krzywdzi się małych i mikroprzedsiębiorców. Skutki są dramatyczne". - Kino Oaza w Otwocku usunęło z wrześniowego repertuaru pokazy najnowszego filmu Agnieszki Holland Zielona granica - donosi warszawska Wyborcza.
Brak kamer internetowych w miejscowości Otwock Dodane komentarze (4100) Co się dzieje w Kołobrzegu co oni sypią,?? Śmiech na sali człowiek obsługujący kamerki kto za to jemu płaci no chyba nie urząd miasta bo to już przesada śmiech nie na sali a w mieście. Czy PiS też tu rządzi chyba tak bo tylko oni potrafią coś dobrego zepsuć Czy nikt nie może się zająć tymi kamerami? Można by dodać jedną z widokiem na kąpielisko. ta kamerka od dłuższego czasu nie działa-nic nie umieja zrobić dobrze-heh-po uj zakładać?? Dlaczego kamera z j. Białego nie działa? czemu kamera w Okunince jeszcze nie działa Mogli byście w Bielawie wyczyścić szyby na tel kamerce na fontannę na Placu Wolności Czy miał ktoś okazję zobaczyć cos na żywo z tej kamerki? Ciągle nie działa. Co jest ? Włącznie w końcu ta kamerę nad jeziorem białym ! Wiecznie kamera nad jeziorem białym jest niedostępna , wiecznie z nią jakiś problem , zdemontować i tyle a nie ludzie się tylko denerwują . Dla mnie to po prostu kolejny chory pomysł na robienie biznesu na naszej ludzkiej zwykłej ciekawości "a co tam się dzieje w Okunince, Zakopanem, nad morzem..." Jakiś kapitalista wykupuje kolejne kamery i za chęć oglądania każe sobie zwyczajnie płacić. Nie chcesz wykupić abonamentu, to spływaj. Ja wiem, że utrzymywanie infrastruktury takich kamer, serwis tego wszystkiego kosztuje, ale jak coś było dostępne za darmo i nagle to się urywa, bo zaczyna się z tego robić biznesy i biznesiki to jest to wkurzające. Cóż, mamy kapitalizm... Dlaczego kamera jest niedostępna??????????????????????????? Czego Kamara nie dziala ? W okunince !!!! Się wysypaly wszystkie kamery w Tarnobrzegu ... słabo! Co to jest? Nic nie działa,kamera na dworcu PKP w Kaliszu martwa Włączcie kamerę w Okunince nad jez. Białym !!! Turyści chcą widzieć plażę! Proszę o włączenie kamerki. Turyści chcą zobaczyć czy już się coś dzieje nad białym żeby przyjechać.
Jak poinformował nas wiceprezydent Otwocka Paweł Walo, przewidywany koszt budowy otwockiego basenu to ponad 69 milionów złotych. Czy miasto stać na taki wydatek i skąd weźmie brakujące na ten cel 25,5 miliona… nie wiadomo. Odpowiadając na moje zapytanie prasowe z 28 marca br., Urząd Miasta oficjalnie potwierdził informacje, któreKobieta twierdziła, że jej dzieckiem opiekuje się bratowa Czujni policjanci nie dali jednak wiary zapewnieniom pijanej 37-latki, że oprócz niej nikogo nie ma w domu. Jej zachowanie od początku nie wzbudziło zaufania przybyłych na miejsce służb. W pewnym momencie policjanci zwrócili uwagę na rozwinięte na podłodze gumoleum, którym przykryty był właz. Mundurowi postanowili natychmiast działać i sprawdzić, co się pod nim znajduje. Wtedy ich oczom ukazała się brudna, ciasna piwnica, do której wejście ukryte było w podłodze pomieszczenia. Najbardziej przerażające okazało się jednak to, co policjanci w niej zobaczyli. W środku skrywanej piwnicy siedział skulony, wystraszony, małoletni chłopiec. Zobacz też: Prażmów. Roztrzaskał oplem mercedesa i uciekł, wszystko na oczach policjanta. Za kółkiem 15-latek 10-latek z piwnicy uratowany Mundurowi błyskawicznie wydostali więzione, zastraszone dziecko i przekazali je pod opiekę innego członka rodziny. Matkę chłopca policjanci sprawdzili alkomatem – badanie wykazało ponad promil alkoholu w jej organizmie. Kobieta od razu trafiła do policyjnej celi. Zobacz też: Tak się mieszka w centrum Warszawy. "Robactwo zeżre nas tu żywcem!" Justyna F. z Przemyśla tłumaczy dlaczego znęcała się nad swoimi dziećmi To nie pierwszy raz, gdy kobieta znęcała się nad synem Jak ustalili policjanci, kobieta od dłuższego czasu znęcała się nad swoim 10-letnim synem. 37-latka gnębiła chłopca psychicznie wyzywając go, klnąc na niego i krzycząc. Co najmniej kilka razy karą dla chłopca wymierzoną ze strony 37-letniej matki było zamknięcie go w małej piwnicy pod podłogą. - Po wytrzeźwieniu 37-latka została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Otwocku, gdzie przedstawiony został jej zarzut znęcania się nad małoletnim synem ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta została objęta na czas trwającego postępowania policyjnym dozorem. - mówi mł. Asp. Paulina Harabin z policji w Otwocku. Decyzję o dalszych losach 37-latki i jej dziecka podejmie sąd. Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku. Sonda Czy kary za przemoc wobec dzieci powinny być wyższe? Posłuchaj mrożących krew w żyłach historii najsłynniejszych seryjnych zabójców świata. Włącz podcast ZŁO - Zbrodnia, Łowca, Ofiara. Listen to "Tillie Klimek - polska seryjna zabójczyni z Chicago on Spreaker. To właśnie gdy jeździsz rowerem w Otwocku , w województwie mazowieckim odkrywa przed Tobą swoje uroki. Żeby pomóc Ci w planowaniu, sprawdziliśmy wszystkie nasze kolekcje kolarskie w Otwocku i wybraliśmy 20 najlepszych tras. Kliknij je, aby sprawdzić profil wysokościowy oraz analizę nawierzchni i zobaczyć wskazówki oraz zdjęcia dodane przez innych użytkowników komoot.
Strajki i braki kadrowe zmuszają linie lotnicze do anulowania tysięcy lotów i powodują wielogodzinne kolejki na głównych lotniskach. Oto, co dzieje się obecnie u najważniejszych przewoźników w lotnicze i lotniska zmagają się ze zwiększonym popytem na podróże lotnicze po pandemii. Jednocześnie nie mogą na to wzmożone zainteresowanie odpowiedzieć pozytywnie, gdyż brakuje im pracowników – zarówno na pokładach samolotów, jak i w obsłudze naziemnej. W czasie pandemii z branży lotniczej w Europie mogło odejść nawet 600 tys. strajkująW poniedziałek rozpoczął się strajk w tanich liniach lotniczych Ryanair. O tym, że załogi hiszpańskie będą protestować przez prawie połowę miesiąca, pisaliśmy tutaj. Strajkiem będzie objętych 10 lotnisk w załoga pokładowa easyJet planuje w lipcu strajkować przez dziewięć dni, żądając 40-proc. podwyżki ich wynagrodzenia podstawowego. Obecnie jest ono znacznie niższe niż w krajach takich jak Francja i Niemcy – wynika z informacji podanych przez związki także: To będzie lato paraliżu na lotniskach w całej Europie. Wyjaśniamy, dlaczegoLinie dochodzą do porozumieniaNa szczęście nie u każdego przewoźnika sytuacja jest na ostrzu noża. Na 3,7-proc. podwyżkę dla pilotów zgodził się w czerwcu Norwegian kolei skandynawskie linie SAS i związki zawodowe pilotów osiągnęły porozumienie płacowe 19 lipca, kończąc 15-dniowy strajk. Na skutek protestu odwołano 3700 lotów, krzyżując plany ponad 380 tys. podróżnym. Linie lotnicze oszacowały, że akcja protestacyjna kosztowała je ponad 145 mln dol (141 mln euro).Także holenderski oddział linii Air France-KLM zawarł w połowie lipca układ zbiorowy ze związkami zawodowymi. Umowa obejmuje dwustopniową podwyżkę wynagrodzenia w wysokości 4 proc. dla załogi naziemnej z minimalną miesięczną podwyżką w wysokości 80 niemiecki związek reprezentujący personel naziemny Lufthansy domaga się co najmniej 350 euro miesięcznie przez ponad 12 miesięcy. Podwyżka ma na celu złagodzenie skutków gwałtownej inflacji – podaje agencja Reuters. W liście do rady nadzorczej, do którego dotarła agencja, związki zawodowe podkreślały, że obecna sytuacja jest winą samego przewoźnika, który w czasie pandemii zwolnił zbyt wielu którego załogi pokładowe strajkują w Hiszpanii, poinformował 21 lipca, że osiągnął pięcioletnie porozumienie ze związkami zawodowymi reprezentującymi pilotów we Francji i właśnie na Półwyspie Iberyjskim. Umowy obejmują powrót do wynagrodzeń sprzed COVID i „pozwalają na poprawę płac i inne korzyści poza pełnym zwrotem wynagrodzeń pilotom Ryanair z siedzibą we Francji i Hiszpanii” – podała linia lotnicza w wielkie lotnisko ogranicza loty. Nie radzi sobie z liczbą pasażerówEmilia DerewienkoStarsza Redaktorka 300Gospodarki. Specjalizuje się w tematyce transportu, a zwłaszcza lotnictwa cywilnego. Wcześniej przez cztery lata była redaktor prowadzącą portalu który współtworzyła od podstaw, a także redaktorką serwisuKryjówka odnaleziona w Otwocku. „Jeśli człowiek ratuje jedno życie, to jakby uratował cały świat…” - TEKSTY - Do zastępcy prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Mateusza Szpytmy 20 grudnia 2018 r. zadzwoniła pani Joanna Bąk, „Członek-Potomek” Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, wnuczka odznaczonych medalem nadawanym przez Instytut Yad Vashem. Jak długo trzeba czekać na wizytę do psychologa dziecięcegow Otwocku? Przedstawiamy listę ośrodków, gdzie dostaniesz się do lekarza najszybciej na NFZ w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Sprawdź proponowane przez nas miejsca, by nie czekać na wizytę do psychologa dziecięcego zbyt długo. SPEKTAKL Gwałtu, co się dzieje! Mało znana, lecz pełna błyskotliwego humoru komedia Aleksandra Fredry, znanego przede wszystkim z takich arcydzieł, jak „Zemsta” czy „Śluby panieńskie”. Akcja nie skupia się na zabawnych perypetiach miłosnych, lecz na temacie władzy. Jeśli jednak ktoś myśli, że Co, gdzie i kiedy w Warszawie. Spotkania, koncerty, wystawy, imprezy, spacery. Co robić, gdzie się wybrać, jak spędzić wolny czas. Wydarzenia w Warszawie weekend 1-2 lipca 2023 POLECANE WYSTAWY: Kopernik i jego świat – klik Podróże na Wschód – klik
Spotkanie premiera w Otwocku przerodziło się w niemałe zamieszanie. Posłanka KO Kinga Gajewska zakłócała wiec wyborczy Mateusza Morawieckiego. Potem w TVN narzekała, że została "siłą wepchnięta do radiowozu". Policja opublikowała nagranie, na którym widać całe zajście.
8 grudnia Muzeum Ziemi Otwockiej odbyło się spotkanie dotyczące książki - kolejnego zbioru dawnych relacji prasowych - “Otwock w prasie 1910-1919”, którą otwocczanin Patryk Popis określił jednym zdaniem: “ niezwykle ciekawa lektura, która może zaskoczyć osoby twierdzące, że przedwojenny, uzdrowiskowy Otwock był taki piękny
Chciałbyś się wybrać na jakieś ciekawe wydarzenie kulturalne, ale nie wiesz, co się dzieje w Twoim mieście? Tutaj znajdziesz wszystkie imprezy, koncerty, festiwale, warsztaty, spotkania, spektakle i inne ciekawe wydarzenia, których nie powinieneś przegapić, jeśli jesteś w Krakowie!
W grę wchodzą na razie 2 koncepcje: 1. Centrum handlowe. 2. Podziemny parking z parkiem miejskim wraz z infrastrukturą towarzyszącą tj. fontanny, place zabaw itp. Dopiero po rozstrzygnięciu kwestii zagospodarowania tego terenu miasto podejmie rozmowy ze s-ką DELTA. W przypadku gdyby wygrała koncepcja centrum handlowego, Miasto mogłoby
JWPpl9c.