Izaak urodził się jako syn Abrahama i Sary, jego żony. Izaak był synem obietnicy, przez którego Bóg ustanowił swoje przymierze z potomkami Abrahama. Drzewo genealogiczne Abrahama wywodzi się od syna Noego, Sema, poprzez jego syna Arpachszada. Przodkowie Abrahama to Reu, Serug, Nachor i Terach. Milka, żona Nachora, była siostrą Iski.
zapytał(a) o 18:23 jak miał na imię syn Sary i Abrahama? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Bóg nakazał Sarze i Abrahamowi nazwać ich syna Izaak. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:24 Ciap3k odpowiedział(a) o 18:26 blocked odpowiedział(a) o 20:01 Syn Sary i Abrahama nazywał się Izaak. pies134 odpowiedział(a) o 18:52 Alusia3e odpowiedział(a) o 17:20 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Relację między Bogiem a Abramem‑Abrahamem symbolizuje trasa, jaką przebył z Ur do Hebronu, gdzie zmarł. O zawierzeniu słowom Boga świadczy nie tylko wytrwałość Abrahama w trwającej kilkadziesiąt lat wędrówce, ale także fakt, że był gotów złożyć w ofierze swojego syna. Ilustracja interaktywna.
Program TV Stacje Magazyn serial religijny Francja 1994, 65 min Abrahamowi (Richard Harris) udaje się załagodzić konflikt z królem Sodomy, który zwraca wolność Lotowi (Andrea Prodan) i jego rodzinie. Mimo to Lot razem z bliskimi postanawia pozostać w mieście na stałe. Reszta plemienia wyrusza w dalszą drogę. Abraham coraz bardziej martwi się o to, że jego ukochana żona Sara (Barbara Hershey) nie może mieć dzieci. Przez to nie będzie w stanie wypełnić Bożego proroctwa mówiącego, że da początek narodowi wybranemu. Tymczasem Sara namawia Abrahama, by egipska niewolnica Hagar (Carolina Rosi) urodziła mu syna w jej zastępstwie. Ze związku tego przychodzi na świat Ismael. Mijają kolejne lata. Pewnego dnia rodzinę patriarchy odwiedzają trzej aniołowie, którzy pojawiają się pod postacią pielgrzymów. Informują oni Abrahama, że mimo podeszłego wieku jego żona urodzi mu syna. Joseph Sargent Richard Harris (Abraham), Barbara Hershey (Sarah), Maximilian Schell (faraon), Andrea Prodan (Lot), Carolina Rosi (Hagar), Gottfried John (Eliezer), Kevin McNally (Nahor), Simona Ferraro (żona Lota), Giuseppe Peluso (Ishmael), Vittorio Gassman (Terah) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.Wszyscy zapewne pamiętamy historię Abrahama, którego Bóg wystawił na próbę, żądając od niego złożenia ofiary z jedynego, ukochanego i długo wyczekiwanego syna, Izaaka. Posłuszny sługa boży zabrał więc potomka na górę Moria z zamiarem zamordowania go. W ostatniej jednak chwili powstrzymał go zesłany przez Stwórcę anioł
Wiedział jednak, że coś jest dobre nie dlatego, bo pochodzi od Boga – ale że dobro i Bóg to to samo. Próba Abrahama poległa na tym, że Bóg wezwał go do zabicia swego syna Izaaka, by w ten sposób ofiarować chłopca Bogu. Abraham wypełnił rozkaz Boga, zaprowadził syna na górę Moria, związał go i zamierzał zabić, jednak anioł posłany przez Boga w ostatniej chwili powstrzymał Abrahama od dokonania zamierzonego czynu. To jest główna treść przekazana w Biblii. Jej sens jest taki, że wiara polega nie tylko na przekonaniu, iż Bóg istnieje i działa w świecie, lecz przede wszystkim na zaufaniu do Boga. W opinii ludzi wierzących zaufanie do Boga, jakie wykazał Abraham, miałoby być wzorcem wiary, dlatego też on sam jest nazywany ojcem wiary. Przeciwnicy tej biblijnej historii formułują zarzut, iż tego rodzaju graniczne zaufanie do Boga, o którego istnieniu jest się mocno przekonanym, jest bardzo niebezpieczne, gdyż może prowadzić do ekstremalnych i złych czynów. Zanim będzie można się nad tym zastanowić, należy przypomnieć pewne okoliczności z życia Abrahama, gdyż to właśnie okoliczności odgrywają ważną rolę w zrozumieniu postępowania ludzi. Rozmawiał i targował się… Abraham nie miał wątpliwości, iż kontaktuje się z Bogiem, jednak w jaki sposób to się działo, możemy tylko domniemywać: czy Bóg wydawał mu polecenia we śnie, czy słyszał on głos Boga na jawie. Ten Bóg był dla Abrahama potężnym i sprawiedliwym władcą świata. To On nakazał mu wędrówkę w nieznane, to On potem obiecał Abrahamowi niezliczone potomstwo, mimo iż jego niepłodna żona była już w bardzo podeszłym wieku. To z Nim Abraham ośmielił się targować, jeśli chodzi wymiar kary, jaką Bóg zamierzał zastosować do występnych mieszkańców Sodomy i Gomory. To wreszcie ten Bóg, po bardzo wielu latach oczekiwania, spowodował, że Abraham wraz z dziewięćdziesięcioletnią żoną Sarą mieli syna Izaaka. Stała się więc rzecz z ludzkiego punktu widzenia niemożliwa. Potem jednak ten sam Bóg zażądał ofiarowania syna przez zabicie go. … teraz zamilkł Abraham wziął ze sobą drewno na ogień ofiarny, służących oraz Izaaka i wędrował trzy dni do góry Moria, którą Bóg wyznaczył na miejsce ofiary. Jedna rzecz była w tym uderzająca, zarówno wtedy, gdy usłyszał żądanie Boga, jak i w czasie całej wędrówki – Abraham zamilkł. Można tylko domniemywać, że po raz pierwszy w życiu zdał sobie sprawę z powagi treści niesionej przez słowo ‘Bóg’. Musiał więc z najwyższym wysiłkiem rozważyć, kim jest ten Bóg, z którym rozmawiał i z którym potrafił się targować. Kim On jest? Abraham na pewno nie uznawał istnienia Boga w trybie „tak jakby”, gdyż był pewny, że On jest i rządzi światem, lecz mimo to Jego dotychczasowy stosunek do Boga był w dużej mierze pragmatyczny: marzył o posiadaniu syna i o byciu ojcem wielkiego narodu, a Bóg nie tylko mu to obiecywał, lecz spełnił w końcu tę obietnicę i dał mu syna. Teraz jednak Bóg wydawał się chcieć czegoś całkiem odwrotnego i złego – pragnął On śmierci niewinnego dziecka. Milcząc, Abraham badał swoje serce, aby znaleźć odpowiedź, kim jest Bóg. Należy stwierdzić, że właśnie wtedy Abraham wziął po raz pierwszy poważnie, całkiem poważnie, wszystko, co mu się w życiu zdarzyło, i wszystko, co otrzymał od Boga – a chodziło nie tylko o wymarzonego syna, lecz także o wszystkie dobre rzeczy, o cały świat, w którym żył. To wszystko otrzymał od Boga, a więc ten Bóg nie może w rzeczywistości żądać czegoś złego, a zatem należy przyjąć, iż w jakiś sposób ocali Izaaka i jednocześnie dotrzyma obietnicy, że Abraham stanie się ojcem wielkiego narodu, mimo że – być może – Izaak będzie musiał umrzeć z jego ręki. Tego, w jaki sposób będzie to możliwe, Abraham nie mógł wiedzieć, lecz wiedział, że Bóg dał mu już wiele dobrych rzeczy, jak również wiedział, iż narodziny Izaaka były cudem. Na tej podstawie mógł Mu ufać, to znaczy, mógł być przekonany, iż w rzeczywistości Bóg nie chce i nie czyni niczego złego. Na tym jednoczesnym wglądzie serca i rozumu oparło się zaufanie Abrahama do Boga. Bóg nie czyni zła Historia o ofiarowaniu Izaaka kryje w sobie jednak jeszcze więcej ważnych rzeczy. Ukazuje ona Boga nie tylko jako Tego, który wynagradza wierność (wiarę), lecz przede wszystkim jako Tego, który nie chce i nie czyni zła, nie jest Bogiem pragnącym krwawych ofiar. To biblijne zdarzenie przedstawia Abrahama nie tylko jako ojca wiary, wiary w znaczeniu zaufania do Boga, lecz obrazuje też prawdziwy charakter Boga, z którego Abraham, wplątany w różne interesy światowe, zupełnie nie zdawał sobie sprawy. Musiał zamilknąć, aby zrozumieć, iż nie o interesy światowe chodzi w relacjach z Bogiem, gdyż Bóg jest czymś zupełnie innym niż świat. Musiał zamilknąć, aby zrozumieć, że gra interesów się skończyła i chodzi teraz o sprawy ostatecznie poważne. Bóg, ratując Izaaka, odsłonił swoją dobroć i wszechmoc, ale tym samym ujawnił, że to On jest przyszłością każdego ludzkiego istnienia, że to On ma prawo być Bogiem zazdrosnym, jak mówi nam o tym religijna tradycja, a Jego zazdrość polega na tym, iż chce, aby człowiek dążył bezinteresownie do dobra, a tym ostatecznym dobrem jest On sam. Idąc w milczeniu w kierunku góry Moria, Abraham nie dokonywał zatem żadnego skoku wiary, to znaczy nie myślał, że rzeczywista wiara w Boga, rzeczywiste zaufanie do Niego powinno być tak ostateczne, by nakazywały nawet przekroczenie nakazów moralnych, a w tym oczywistego dla niego nakazu miłości do dziecka. Nie rzucał się w otchłań tego, co niepewne, nieobliczalne, niezrozumiałe i irracjonalne, gdyż jego decyzja była oparta na wglądzie rozumu i na intuicji serca co do tego, jaki charakter ma Bóg. Ufał Bogu, bo Go znał Abraham nigdy, jak usiłował twierdzić Søren Kierkegaard, nie porzucił nakazów moralnych po to, aby wyruszyć w jakąś „podróż wiary” w kierunku tego, co nieznane. W dobroć Boga Abraham więc nigdy nie wątpił, co oznacza, że nie wątpił również w to, że Bóg jest Bogiem wiernym: jeśli wcześniej czynił dobrze, to nie będzie czynił radykalnie odwrotnie. Abraham wiedział, że może ufać Bogu, bo Go znał. Wszystko to nie oznacza, iż ten dany przez Boga nakaz był dla Abrahama łatwy do spełnienia. Sam czyn był straszny, ponadto Abraham nie wiedział, w jaki sposób jego dobry Bóg rozwiąże całą sytuację. Gdyby jednak szedł na górę Moria w wyniku czystego posłuszeństwa lub w przekonaniu, że coś jest dobre tylko dlatego, iż pochodzi z nakazu Boga, a nie jest dobre samo w sobie, wtedy nigdy nie uzyskałby statusu ojca wiary. Poszedł, aby spełnić wezwanie, lecz wiedział, iż prawdziwe dobro i Bóg to to samo. Fragment książki prof. Stanisława Judyckiego „Książeczka o człowieku wierzącym” , wydanej przez Fundację „Dominikańskie Studium Filozofii i Teologii”. Książkę można kupić w sklepiku Fundacji DSFT. fot. / amanda tipton 20 listopada 2014, 10:55 Profesor dr hab., w latach 1978 – 2002 pracownik, a pomiędzy rokiem 2002 a 2010 kierownik Katedry Teorii Poznania Wydziału Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Od 2010 roku kierownik Zakładu Metafizyki i Filozofii Religii w Instytucie Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Gdańskiego. Wieloletni wykładowca w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów.
Abrahám je líčen jako vzor člověka, který spoléhá na Boží zaslíbení. Od příběhu Abraháma se odvozuje vyvolení Izraele a jeho domácí právo na Kanaán. Všechna tři hlavní monoteistická náboženství, judaismus, křesťanství a islám, se hlásí k Abrahámovi a nazývají se proto abrahámovská náboženství. Židé i
Dr Marcin Majewski, biblista i hebraista z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie w fascynujący sposób pokazuje, jak mocno imiona postaci biblijnych wiążą się z zadaniami, które powierzył im Bóg. Sara i Miriam W dwóch najbliższych częściach przyjrzymy się dwóm imionom żeńskim: Sara i Miriam. Biblijne niewiasty noszące te imiona stoją u początków Starego i Nowego Testamentu. Sara – żona Abrahama, od którego rozpoczyna się historia narodu wybranego – jest matką i matriarchinią Izraela. Po opowiadaniach o początkach, to wraz z nią w 12 rozdziale Księgi Rodzaju rozpoczyna się historia biblijna Starego Testamentu. Miriam z kolei – tak bowiem w oryginale nazywała się Maryja – to niewiasta, która swoim fiat (zgoda!) rozpoczyna Nowy Testament, centralny moment dziejów zbawienia. Imię Sara (שרה) jest piękne tak w oryginalnym brzmieniu hebrajskim, jak i w tłumaczeniu, znaczy bowiem „księżniczka”. Najczęściej jego znacznie wyprowadza się z prostego wniosku, że skoro hebrajskie sar(שר) oznacza „książę”, to jego żeńska forma sara oznacza „księżniczka”. I jest to poniekąd prawda. Pochodzenia tego słowa trzeba jednak szukać w starszych językach Bliskiego Wschodu – głównie w słowie szarratu, które w babilońskim, arabskim i perskim oznacza kobietę z wysokiej warstwy społecznej, damę z „wyższych sfer”, arystokratkę, cieszącą się szczególną godnością w państwie. Słowo to bywa oddawane jako „pani”, „księżna”, „księżniczka”, a nawet „monarchini”. We współczesnym hebrajskim sara oznacza kobietę-minister, panią minister. W Piśmie Świętym pojawia się jeszcze jedna Sara – żona Tobiasza z Księgi Tobiasza, a martyrologia chrześcijańska odnotowuje dwie inne kobiety o tym przydomku. Jednak to żona Abrahama pozostaje główną patronką tego imienia. Jej życie rozgrywa się przede wszystkim w relacjach z czterema osobami: mężem Abrahamem, niewolnicą Hagar i synami: Izmaelem i Izaakiem. Według Biblii była bardzo piękną kobietą, do tego aktywną, dumną i władczą, czym potwierdza znaczenie swego imienia. To ona zdecydowała o wykorzystaniu służącej w staraniach o potomka dla Abrahama, ona wypędziła Hagar, kiedy ta stała się nieposłuszna, ona kazała Abrahamowi pozbyć się pierworodnego Izmaela, gdy urodziła własnego syna. Mąż zaś posłusznie wypełniał jej polecenia. Wobec Abrahama Sara okazuje oblicze piękne i milczące, wobec Hagar potrafi być srogą panią. Jej urzekający i szczery – choć czasem także kpiący – uśmiech stanie się pretekstem dla nadania imienia jej synowi Izaakowi. W historii z Księgi Rodzaju poznajemy ją jako Saraj. Gdy po długim okresie niepłodności stała się matką, Bóg zmienił jej imię na Sara i nazwał matką ludów i królów: Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal błogosławił, tak że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami (Rdz 17,16). Ta zmiana imienia ma kilka ważnych znaczeń. Po pierwsze, podkreśla rolę bohaterki w historii zbawienia. Wiemy przecież z poprzednich części, że zmiana imienia wiąże się w Biblii ze szczególnym wybraniem oraz nową misją i nowym miejscem wyznaczonym człowiekowi przez Boga. Po drugie, ta, która ma się stać matką władców i królów, sama musi być monarchinią. Zmiana więc imienia Saraj – niewiele mówiącego dla Hebrajczyków – na Sara jest formą nadania jej godności książęcej. Po trzecie wreszcie, jest to forma hebraizacji imienia kluczowej dla Biblii postaci. Imienia, które miało dotąd końcówkę –j, charakterystyczną raczej dla słów ugaryckich, nie występującą w ogóle w imionach hebrajskich. Co ciekawe, zmiana tak imienia Sary, jak i Abrahama (Saraj–Sara i Abram–Abraham) polegało na dodaniu jednej i tej samej litery hebrajskiej he (ה) do obu imion. W Pierwszym Liście św. Piotra (3,5-6) Sara będzie wzorem wiernej żony, a List do Hebrajczyków umieści ją w plejadzie bohaterów wiary Starego Testamentu: Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy (Hbr 11,11). Na przykładzie bezpłodnej Sary, która rodzi dziecko w wieku osiemdziesięciu dziewięciu lat, Pismo Święte chce nam uświadomić, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i że zawsze spełnia dane obietnice. Choć czasem przychodzi nam długo na to poczekać. MIRIAM (MARYJA) Rozważaliśmy powyżej imię Sara, które nosiła żona Abrahama, kobieta stojąca u początków historii Starego Testamentu, matka i matriarchini Izraela. Teraz rozważymy imię Miriam, oryginalne imię Maryi, niewiasty, która stoi u początków historii Nowego Testamentu i jest Matką Kościoła, Matką każdej i każdego z nas. Miriam (hebr. מרים) to starożytne hebrajskie imię żeńskie, które historycznie spotykamy po raz pierwszy w Biblii, w historii Mojżesza. Tak bowiem nazywała się jego starsza siostra: Żona Amrama – Jokebed – była córką Lewiego, urodzoną w Egipcie. Z niej urodzili się Aaron i Mojżesz oraz ich siostra Miriam (Lb 26,59). Choć ta bohaterka jest dobrze znana z kilku scen biblijnych, to znaczenie jej imienia nie jest jasne. Jeśli Miriam pochodziłoby od hebrajskiego rdzenia מר(mar – gorzki, zgorzkniały) i מרר (marar – być gorzkim, strapionym, napełnionym goryczą), to mogłoby wskazywać na osobę „pełną goryczy”, pełną smutku”. Dokładając do tłumaczenia końcówkę ים (jam – morze, wody) otrzymamy „gorzkie wody” lub „morze goryczy”. Czy w ten sposób Jokebed chciała wyrazić swój ból z powodu zrodzenia pierwszego dziecka w niewoli egipskiej? Istnieje też inna możliwość. Podstawą słowa Miriam może być hebrajskie מרה (mara – buntować się). Wówczas imię oznaczałoby „buntownicza” lub „zbuntowana” i również mogłoby wywodzić się z kontekstu doświadczenia narzuconej niewoli. Ale wyjaśnienia można szukać także gdzie indziej. Dzieci Jokebed i Amrama – Miriam, Aaron i Mojżesz – urodziły się w Egipcie. Co więcej, zarówno imię ojca: Amram, jak i imię brata: Mojżesz oraz inne lewickie imiona w Biblii są wyraźnie pochodzenia egipskiego, a nie hebrajskiego. Wiele więc wskazuje na to, że również imię Miriam może mieć korzenie egipskie. Wówczas oznaczałoby „ukochana”, „napawająca radością”, a nawet „będąca upragnionym dzieckiem” (rdzeń mrj). Byłby to wyraz ogromnej miłości, fascynacji i radości rodziców wobec pojawienia się oczekiwanego dziecka. Św. Hieronim jeszcze inaczej zinterpretował imię Maryi. Dostrzegł relację hebrajskiego מרים ze słowem מאור (maor), oznaczającym gwiazdę, latarnię (od słowa אורor światło). Gdy połączył to z końcówką ים (jam morze), otrzymał imię-tytuł Maryi: Gwiazda Morza, łac. Stella Maris. Jest to piękna, aczkolwiek bardzo swobodna interpretacja. Tak czy inaczej, Miriam stało się popularnymi imieniem żeńskim wśród starożytnych Żydów. W Nowym Testamencie nosi je przynajmniej kilka kobiet. Otrzymała je także Matka Jezusa. W grece transliterowano je jako μαριαμ Mariam lub μαρια Maria – zgodnie zresztą ze zwyczajem utrwalonym już w Septuagincie. Poprzez formę grecką dochodzimy do znanej nam, rozpowszechnionej formy Maria. Choć dawnej w języku polskim imię to było zarezerwowane praktycznie tylko dla osoby Matki Bożej, dziś Maria to jedno z najbardziej popularnych polskich imion żeńskich, nadawane niekiedy właśnie z myślą o tej szczególnej Patronce. Co ciekawe, jest to chyba jedyne imię żeńskie, które otrzymują także mężczyźni (jako drugie), np. Maksymilian Maria Kolbe czy Bronisław Maria Komorowski. Pod wieloma względami jest to imię wyjątkowe… Jest to fragment książki: Marcin Majewski, Tajemnice biblijnych imion Wydawnictwo MISBN: 978-83-7595-961-1 Dr Marcin Majewski, biblista i hebraista z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie w fascynujący sposób pokazuje, jak mocno imiona postaci biblijnych wiążą się z zadaniami, które powierzył im Bóg. W wielu przypadkach imię tak naprawdę okazuje się kluczem do zrozumienia bohatera, dotyczy to zarówno postaci ze Starego jak i z Nowego Testamentu. W książce nie mogło oczywiście zabraknąć imion najważniejszych, czyli: JHWH i Jezus. Album jest pasjonującą podróżą po bogatym świecie biblijnej symboliki, prawdziwą skarbnicą wiedzy i – dzięki pięknej ikonografii – niezwykłą ucztą dla zmysłów. opr. ac/ac1. Milczenie Abrahama w „sprawie Izaaka” „I stało się (…), że Bóg doświadczył Abrahama, i rzekł do niego: Abrahamie! A rzekł: Oto jestem! I rzekł: Weźże syna twojego, jedynaka, którego miłujesz, Icchaka, a idź do ziemi Moria, i złóż go tam jako całopalenie, na jednej z gór, którą wskażę tobie”.1 Zaś Abraham nic
Patriarcha biblijny, jedyny syn Abrahama i Sary krzyżówka krzyżówka, szarada, hasło do krzyżówki, odpowiedzi, Źródła danych Serwis wykorzystuje bazę danych plWordNet na licencji Algorytm generowania krzyżówek na licencji MIT. Warunki użycia Dane zamieszczone są bez jakiejkolwiek gwarancji co do ich dokładności, poprawności, aktualności, zupełności czy też przydatności w jakimkolwiek celu.
Abraham- Ojciec narodu żydowskiego.Miał żonę Sarę. W wieku 99 lat anioł zwistował jego żonie syna Izaaka. Abraham wykonywał każdy rozkaz Boga. Bóg rozkazał mu z…
Kapitola 21 Izák se narodil i obžezán. 9 Agar s synem vyhnána. 22 Abrahamova smlouva s Abimelechem. 1 Navštívil pak Hospodin Sáru, tak jakž byl řekl; a učinil Hospodin Sáře, jakož byl mluvil. 2 Nebo počala a porodila Sára Abrahamovi syna v starosti jeho, v ten čas, kterýž předpověděl Bůh. 3 A nazval Abraham jméno syna svého, kterýž se mu narodil, jehož porodila Sára, Izák. 4 A obřezal Abraham syna svého Izáka, když byl v osmi dnech, tak jakž mu byl přikázal Bůh. 5 Byl pak Abraham ve stu letech, když se mu narodil Izák syn jeho. 6 I řekla Sára: Radost mi učinil Bůh; kdokoli uslyší, radovati se bude spolu se mnou. 7 A přidala: Kdo by byl řekl Abrahamovi, že bude Sára děti kojiti? A však jsem porodila syna v starosti jeho. 8 I rostlo dítě a ostaveno jest. Tedy učinil Abraham veliké hody v ten den, v němž ostaven byl Izák. 9 Viděla pak Sára, že syn Agar Egyptské, kteréhož porodila Abrahamovi, jest posměvač. 10 I řekla Abrahamovi: Vyvrz děvku tuto i syna jejího; neboť nebude dědicem syn děvky té s synem mým Izákem. 11 Ale Abraham velmi těžce nesl tu řeč, pro syna svého. 12 I řekl Bůh Abrahamovi: Nestěžuj sobě o dítěti a o děvce své; cožkoli řekla tobě Sára, povol řeči její, nebo v Izákovi nazváno bude tobě símě. 13 A však i syna děvky učiním v národ; nebo tvé símě jest. 14 Vstal tedy Abraham velmi ráno, a vzav chléb a láhvici vody, dal Agar a vložil na rameno její, a pustil ji od sebe i s dítětem. Kterážto odešla a chodila po poušti Bersabé. 15 A když nebylo vody v láhvici, povrhla dítě pod jedním stromem. 16 A odšedši, sedla naproti tak daleko, jako by mohl z lučiště dostřeliti; nebo pravila: Nebudu se dívati na smrt dítěte. Seděla tedy naproti, a pozdvihši hlasu svého, plakala. 17 I uslyšel Bůh hlas dítěte; a anděl Boží s nebe zavolal na Agar, a řekl jí: Coť jest, Agar? Neboj se; nebo Bůh uslyšel hlas dítěte z místa, na kterémž jest. 18 Vstaň, vezmi dítě, a ujmi je rukou svou; nebo v národ veliký učiním je. 19 A otevřel Bůh oči její, aby uzřela studnici vody. I šla a naplnila láhvici vodou, a napojila dítě. 20 A Bůh byl s dítětem, kteréžto zrostlo a bydlilo na poušti, a byl z něho střelec. 21 Bydlil pak na poušti Fáran; i vzala mu matka jeho ženu z země Egyptské. 22 Stalo se pak toho času, že mluvil Abimelech a Fikol, kníže vojska jeho, k Abrahamovi těmito slovy: Bůh s tebou jest ve všech věcech, kteréž ty činíš. 23 Protož nyní, přisáhni mi teď skrze Boha: Toto ať se stane, jestliže mi sklamáš, neb synu mému, aneb vnuku mému; vedlé milosrdenství, kteréž jsem já učinil s tebou, i ty že učiníš se mnou a s zemí, v níž jsi byl pohostinu. 24 I řekl Abraham: A já přisáhnu. 25 (A přitom domlouval se Abraham na Abimelecha o studnici vody, kterouž mu mocí odjali služebníci Abimelechovi. 26 I řekl Abimelech: Nevím, kdo by učinil takovou věc; a aniž jsi ty mi oznámil, aniž jsem já také co slyšel, až dnes.) 27 Vzav tedy Abraham ovce i voly dal Abimelechovi; a vešli oba dva v smlouvu. 28 A postavil Abraham sedm jehnic stáda obzvlášť. 29 I řekl Abimelech Abrahamovi: K čemu jest těchto sedm jehnic, kteréž jsi postavil obzvlášť? 30 Odpověděl: Že sedm těch jehnic vezmeš z ruky mé, aby mi to bylo na svědectví, že jsem kopal studnici tuto. 31 Pročež nazváno jest to místo Bersabé, že tu oba dva přisáhli. 32 A tak učinili smlouvu v Bersabé. Vstav pak Abimelech a Fikol, kníže vojska jeho, navrátili se do země Filistinské. 33 I nasázel stromoví v Bersabé, a vzýval tam jméno Hospodina, Boha silného, věčného. 34 A bydlil Abraham v zemi Filistinské za mnoho dní.
Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre. Biblia lokalizuje to miejsce dość dokładnie. Jest to miejscowość niedaleko Hebronu, gdzie przebywał patriarcha. Leży ona na południowy zachód od Morza Martwego i od Jerozolimy. Niedaleko stąd lokalizuje się grotę Makpela, miejsce pochówku Abrahama i jego syna Izaaka. Do tego miejsca pielgrzymują żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. Tutaj wciąż wskazuje się na dąb, zwany dębem Abrahama, gdzie patriarcha spotkał się z Panem Bogiem w osobach trzech aniołów. Mamre jest miejscem kolejnego przymierza, jakie Bóg zawarł z Abrahamem. Jego widomym znakiem miały być narodziny dziecka. „O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna”. Zapowiedź niby zwyczajna, ale przecież i Abraham, i Sara byli już starcami. Nic dziwnego, że Sara – o czym mówi Biblia – po prostu zaczęła się śmiać. Jej śmiech stał się podstawą dwóch spraw. Po pierwsze, staruszka Sara urodziła syna, który otrzymał imię Izaak. Etymologicznie jego imię wiąże się z rzeczownikiem jic’chak – „śmiech”. Po drugie, Pan Bóg, który chce obdarzyć człowieka swoją łaską i zbawieniem, przekracza ludzkie wyobrażenia i ograniczenia. Abrahama nawiedziło „trzech ludzi naprzeciw siebie”. Patriarcha powitał ich, a potem… widział w nich kogoś jednego: „A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: »O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!«”. To istotny biblijny argument za Trójcą Świętą. Owszem, wszystko jest tu dalekie od ostatecznych definicji dogmatycznych. Ale Biblia zawiera teksty, które można w pełni zrozumieć dopiero w kontekście nauczania o tym, że jest jeden Bóg, Ojciec Wszechmogący, a obok Niego Jezus Chrystus, Jednorodzony Syn Boży, i Duch Święty, który od Ojca i Syna pochodzi. Maria i Marta z dzisiejszej Ewangelii przyjmują Go w obu wymiarach, tym doczesnym – by przygotować posiłek, i tym istotniejszym, by siąść u Jego stóp i Go słuchać. • Czytaj Pismo Święte w serwisie « ‹ 1 › » oceń artykuł
Proszę o pisanie poniższych postaci na jakieś 4-5 zdań, albo i więcej, tylko proszę nie kopiować całej wiki lecz wybrać kilka najważniejszych informacji.
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Sara, ur. jako Saraj (hebr. שָׂרָה, od babil. Szarratu - „księżniczka”, postać wysokiej rangi) - starotestamentowa postać. Małżonka i przyrodnia siostra patriarchy Abrahama, matka patriarchy Izaaka. W Biblii[] Wraz z ojcem Terachem, mężem Abramem i bratankiem Lotem udała się z Ur do ziemi Kanaan. Po drodze jednak osiedlili się w Charan. Po jakimś czasie zmarł Terach. Bóg objawił się Abramowi. Nakazał udać się jemu do ziemi Kanaan i obiecał błogosławieństwo. Abram wraz z rodziną i służącymi wyruszył do Kanaanu. Stamtąd przenieśli się na wzgórze na wschód od Betel i rozbili swój namiot pomiędzy Betel od zachodu i Aj od wschodu. Udali się do Negebu, a gdy nastał głód to poszli do Egiptu. Abram chciał być lepiej traktowany przez faraona więc przedstawił Saraj jako swoją siostrę. Władca egipski wziął ją do swojego haremu. Bóg ukarał za to faraona, który oddał Saraj Abramowi. Wraz z bliskimi wróciła do Negebu, a następne powędrowała do Betel. Saraj świadoma swojej bezpłodności dała Abramowi swoją niewolnicę Egipcjankę Hagar aby z nią spłodził syna. Będąc w ciąży Hagar zaczęła lekceważyć swoją panią, a Saraj obwiniła oto męża. Abram powiedział aby ją ukarała co ta uczyniła upokarzając służącą. Gdy Abram miał 86 urodził się jemu pierwszy syn - Izmael. Kiedy Abram miał 99 lat Jahwe nakazał jemu obrzezać siebie, bliskich oraz służących. Zmienił jemu imię na Abraham, a Saraj na Sara. Powiedział również, że Sara urodzi syna, któremu Abraham da na imię Izaak. Pewnego razu kiedy w upalny dzień Abraham odpoczywał pod dębem Mamre ukazał się jemu Bóg wraz z dwoma aniołami. Abraham wszedł do namiotu i powiedział do Sary aby zrobiła ciasto. Wziąwszy mleko, twaróg i cielę poszedł do przybyszy. Sara nie wierzyła, że uda jej się zajść w ciążę. Potem powędrowali do Geraru. Chcąc być lepiej traktowany Abram powiedział, że Sara jest jego siostrą. Król Abimelek wziął sobie ją do swojego haremu. Jednakże Bóg w śnie powiedział jemu prawdę i kazał oddać Sarę Abrahamowi, w przeciwnym razie na króla i jego bliskich spadną nieszczęścia. Abimelek zrobił to co nakazał jemu Jahwe. Abrahamowi pozwolił zamieszkać w swojej ziemi, jednakże miał do niego żal z przyczyny jego kłamstwa. Sara zaszła w ciążę i kiedy Abraham miał sto lat urodził się jemu syn - Izaak, który dorastał wraz z Izmaelem. Izmael zaczął dokuczać Izaakowi. Sara poprosiła męża aby wypędził Hagar wraz z jej syn co tamten uczynił dając im na drogę bukłak z wodą i chleb. Zmarła w wieku 127 lat. Abraham za 400 srebrnych sykli zakupił od Efrona Hetyty, jednego z mieszkańców Hebronu, jaskinię Makpela. Tam też przygotował grób dla siebie i w swoim czasie został obok Sary pochowany. Ciekawostki[] Józef Flawiusz w Dawne dzieje Izraela (DDI VI 5) sugeruje, że była raczej bratanicą Abrahama. Jego zdaniem była córką Harana, brata Abrahama. Żydowskie midrasze identyfikują ją z Jiską.
WPROWADZENIE DO MIDRASZA BERESZIT RABBA NA PRZYKŁADZIE RABINICZNEJ HISTORII ABRAHAMA I SARY Seria Lamad – למד Bibliotheca Biblica et Judaica TOM I REDAKTOR SERII dr hab. Marcin Majewski (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie) KOMITET REDAKCYJNY prof. dr hab. Piotr P. Chruszczewski (Uniwersytet Wrocławski) prof. dr Camelia M. Cmeciu (Uniwersytet Bukareszteński) dr Joanna
ROZDZIAŁ 9 Abraham i Sara byli małżeństwem od wielu lat. Zostawili wygodny dom w Ur i zamieszkali w namiocie. Ale Sara na to nie narzekała, bo ufała Jehowie. Sara bardzo chciała zostać mamą, dlatego powiedziała Abrahamowi: ‛Gdyby mojej służącej Hagar urodziło się dziecko, to byłoby jak moje’. I rzeczywiście, jakiś czas później Hagar urodziła syna. Nazwano go Ismael. Wiele lat później, kiedy Abraham miał 99, a Sara 89 lat, odwiedziło ich trzech gości. Abraham zaprosił ich, żeby odpoczęli pod drzewem i coś zjedli. Wiesz, kim byli ci przybysze? Aniołami! Powiedzieli oni do Abrahama: ‛Za rok o tej porze ty i twoja żona będziecie mieli syna’. Sara usłyszała to z namiotu. Zaśmiała się do siebie i pomyślała: ‛Czy naprawdę mogę mieć dziecko, chociaż jestem taka stara?’. Tak jak obiecał anioł Jehowy, rok później Sara urodziła syna. Abraham dał mu na imię Izaak, co znaczy „śmiech”. Kiedy Izaak miał jakieś pięć lat, Sara zobaczyła, że Ismael mu dokucza i się z niego śmieje. Chciała chronić swojego synka, dlatego poszła do Abrahama i poprosiła, żeby kazał Hagar i Ismaelowi sobie pójść. Na początku Abraham nie chciał tego zrobić. Ale Jehowa powiedział mu: ‛Posłuchaj Sary. Zatroszczę się o Ismaela. Ale to przez Izaaka spełnię swoją obietnicę’. „Dzięki wierze Sara (...) otrzymała zdolność poczęcia potomstwa, bo Tego, który jej to obiecał, uznała za godnego zaufania” (Hebrajczyków 11:11)Dzieje patriarchów zawierają także inne obrazy typiczne. Tajemnicza postać kapłana i króla Melchizedeka, który wychodzi naprzeciw Abrahama, powracającego z wojny i odbiera od niego dziesięcinę, jest typem Chrystusa kapłana i króla, który podobnie jak Melchizedek używa chleba i wina jako darów ofiarnych.Ileż to razy chcemy dopomagać Bogu w Jego działaniu? Ileż to razy, nie pytając Go o zdanie, postępujemy w najbardziej odpowiedni dla nas po ludzku sposób? Czasami coś wydaje nam się słuszne, logiczne i rozsądne, ale czy zgodne z wolą Bożą?Z niezwykłej historii Abrahama i Sary większość z nas ma w pamięci zadziwiający dar, który dostali oni od Boga. Mimo niepłodności kobiety, Pan dał im syna, kiedy oboje byli już ludźmi w podeszłym wieku. Biblia mówi dokładnie: Sara miała wówczas nieco ponad 90 lat, Abraham zaś lat 100. Coś, co zupełnie nie mieści się w ludzkich wyobrażeniach, stało się rzeczywistością w Bożym co było wcześniej? Czy Sara wiernie czekała na obietnicę złożoną im przez Pana? Czy będąc w tak późnej starości, miała jakąkolwiek nadzieję, że zostanie matką? I w jaki sposób przyjęła ten nieprawdopodobny Boży prezent? Odpowiedzi na te pytania mogą być pomysłBóg daje więc Abrahamowi piękne przyrzeczenie:Spójrz w niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić. […] Tak liczne będzie twoje potomstwo (Rdz 15,5).Sara jednak ma pełną świadomość, że nie jest w stanie urodzić mężowi potomka. Co robi? Postanawia działać na własną rękę, zgodnie ze swoją koncepcją. A mężowi nakazuje:Ponieważ Pan zamknął mi łono, abym nie rodziła, zbliż się do mojej niewolnicy; może z niej będę miała dzieci (Rdz 16,2).Szokujące, prawda? Sara (a wtedy jeszcze „Saraj”) czyni ze swej niewolnicy, Egipcjanki imieniem Hagar, swoją surogatkę. Trzeba nam jednak wiedzieć, że było to dopuszczalne postępowanie z obowiązującym wówczas społecznym prawem. Ale czy zgodne z prawem Bożym i Jego wizją małżeństwa? Postępowanie Saraj możemy interpretować co najmniej dwojako…Sara jako asystentka BogaZ jednej strony czujemy mocny niesmak tej sytuacji. Widzimy wykonanie przez nią jednego kroku (a może raczej susa) za dużo i wyjście przed szereg Bożych planów. Chciała przyspieszyć bieg wydarzeń i pojawiły się tego konkretne konsekwencje – oto jej mąż stał się ojcem dziecka, które nosi w swym łonie jej niewolnica. I to za wskazaniem Saraj! Zgodnie z prawem to ona była matką dziecka. Ale jak później się dowiemy, nigdy tak naprawdę się nią nie postępowanie jest nam tak bliskie. Ileż to razy chcemy dopomagać Bogu w Jego działaniu? Ileż to razy, nie pytając Go o zdanie, postępujemy w najbardziej odpowiedni dla nas po ludzku sposób? Czasami coś wydaje nam się słuszne, logiczne i rozsądne, ale czy zgodne z wolą Bożą? Współczesny świat również nie uczy nas – drugie imię matekPrzestrzeń oczekiwania jest bardzo ważna w macierzyństwie. Jako matki mamy silną tendencję do tego, aby wyprzedzać nasze dzieci w działaniu. Oczywiście kierują nami dobre intencje – zupełnie jak Sarą. Chcemy coś przyspieszyć, kogoś wyręczyć, doradzić… Ale zapominamy o tym, że czasami musimy pozwolić naszemu dziecku działać na własną rękę. Nawet jeśli miałoby to przynieść nieprzyjemne konsekwencje. Lekcja płynąca z trudnych doświadczeń i pozostawienie dziecku wyboru mogą być dużo cenniejsze niż macierzyński kaftan macierzyństwo, szczególnie w tym pierwszym okresie, kiedy dzieci potrzebują nas bardziej, jest dla nas, kobiet, czasem oczekiwania. Oczekiwania na rozwój naszych dzieci, ale też – głęboko w naszych sercach – oczekiwania na nas same. Na nasze marzenia. I tu gdzieś w tym wszystkim czujemy zrozumienie wobec Sary, która te marzenia chce przyspieszyć. Jednak Bóg ma dla nas odpowiedź – nawet jeśli musimy zaczekać dłużej, On czeka z czymś nieporównywalnie lepszym, niż same byśmy sobie jako inicjatorkaZ drugiej strony, w tym pośpiechu Saraj widzimy ogromną ufność w Boże słowo. Bo skoro Pan obiecał mojemu mężowi, że da mu potomka, a ja jestem bezpłodna, to trzeba zrobić coś, aby stało się, jak zapowiedział Bóg. Możemy jej współczuć – z pewnością w jej sercu było cierpienie, bo nie mogła być matką. Ale Saraj nie zagrzebuje się w żalu, lecz ufa. A przejawem tej ufności jest zakasanie rękawów i tu więc kobietę inicjatorkę, działaczkę, do której same chciałybyśmy przyjść z prośbą o poradę. Kobietę, którą chciałybyśmy mieć w swojej drużynie, bo z nią z pewnością zaszłybyśmy obietnicaBóg, podobnie jak Ewie, nadaje Saraj nowe imię w nowych okolicznościach podczas przymierza zawieranego z Abramem (zaraz potem – Abrahamem):Żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, lecz imię jej będzie Sara. Błogosławiąc jej, dam ci z niej syna, i będę jej nadal błogosławił, tak że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami (Rdz 17, 15-16). Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu dasz imię Izaak (Rdz 17,19).„Sara” to „księżniczka”. Zmiana imienia oznaczała otrzymanie nowego posłannictwa, nowego zadania. I taką nową odpowiedzialność otrzymuje Sara, kiedy pod jej sercem, w wieku 90 lat, zgodnie z obietnicą Boga, zaczyna rozwijać się nowe życie. Staje się matką. 90-letnią matką-księżniczką, wybraną przez jest wierny. Jest niesamowity. Potrafi wyprowadzić dobro nawet z najgorszego bałaganu, który zrobiliśmy. Pozwala też jednak przyjąć wszystkie konsekwencje płynące z naszych działań – również tych niezgodnych z Jego także:Biblijne matki. Batszeba – ta, która dostała drugą szansęCzytaj także:Biblijne matki. Noemi – ta, która straciła, aby zyskać więcejCzytaj także:Biblijne matki. Tamar – ta, która wzięła sprawy we własne ręceיִצְחָק Jic'chak – „śmiech") – patriarcha biblijny, syn Abrahama i Sary, ojciec Jakuba i Ezawa. Dzieje Izaaka przedstawia Księga Rodzaju. Dzieje Izaaka przedstawia Księga Rodzaju. PRZECZYTAJ HISTORIĘ IZAAKA,
Żydowskie imiona męskieMęskie imiona żydowskie to między innymi takie imiona jak: Aaron, Abdon, Abdullah, Abiasz, Abraham, Abram, Aggeusz, Ahmed, Aladyn, Ali, Amin, Ariel, Azariasz, Baltazar, Barnaba, Bartłomiej, Baruch, Beniamin, Cherubin, Daniel, Dawid, Elizeusz, Eliasz, Emanuel, Ezdrasz, Ezechiel, Gabriel, Habakuk, Hiob, Husajn, Izaak, Izajasz, Izrael, Jakub, Jarema, Jedediasz, Jeremi, Jeremiasz, Joachim, Joel, Jonasz, Jonatan, Jordan, Jozue, Józef, Juda, Karim, Lewi, Łazarz, Melchior, Micheasz, Mojżesz, Mordechaj, Natan, Natanael, Neftali, Ozeasz, Paschazy, Raszyd, Ruben, Salomon, Samson, Samuel, Selim, Serafin, Sofoniasz, Symeon, Szaweł, Szymon, Uriasz, Uriel, Zachariasz, Zachary, Zabulon. Żydowskie imiona żeńskieKatalog żeńskich imion żydowskich tworzą takie imiona jak:Abigail, Ada, Aneta, Anita, Anna, Atalia, Anika, Dalila, Daniela, Dina, Debora, Eleonora, Eliza, Elwira, Elżbieta, Emanuela, Estera, Ewa, Fenenna, Gabriela, Hanna, Izabela, Joanna, Janina, Jordana, Józefa, Józefina, Judyta, Ksymena, Lea, Leila, Macieja, Magdalena, Manuela, Maria, Miriam, Marta, Marzena, Michalina, Nina, Noemi, Palmira, Rachela, Rafaela, Raszyda, Rebeka, Ruta, Salomea, Samuela, Sara, Serafina, Tabita, Tadea, Talita, Tamara, Zuzanna, błędów unikać, przy wyborze imienia dla dziecka?Żydowskie imiona żeńskie: znaczenie i pochodzenieJakie znaczenie i pochodzenie mają najpopularniejsze żeńskie imiona żydowskie?Imię Rebeka (także jako Ryfka) pochodzi z Biblii. Obok imienia Sara i Rachela to hebrajskie imię ulubione wśród Żydów. Etymologia imienia nie jest jasna. Najprawdopodobniej wywodzi się od słowa, które oznacza: „czarująca” lub „pochlebczyni”. Sara (pisane też Sarah) jest imieniem pochodzącym od hebrajskiego słowa sarah, które oznacza „księżniczka”. Znane postacie biblijne o imieniu Sara to żona Abrahama oraz żona Rachel to imię żeńskie powstałe z wyrazu rachel, którego podstawowym znaczeniem jest "jagnię, owieczka". W przenośni znaczy „cierpliwa".Imię Eleonora (lub Alienor, Eleanor) wywodzi się z języka arabskiego, gdzie znaczyło "Bóg jest moim światłem".Ruta to imię biblijne pochodzące od hebrajskiego re'ut, oznaczającego "przyjaciel, towarzysz". Ruta – a także Estera - to jedyne kobiety, które posiadają księgi w Biblii (w Starym Testamencie lub Biblii Hebrajskiej). Ruta jest szczególnie czczona przez naród żydowski. Estera to imię biblijne. Nosiła je bohaterka Księgi Estery, należącej do Starego Testamentu i Biblii Hebrajskiej. Imię to wywodzi się od słowa staroperskiego setarah oznaczającego „gwiazda”.Imię Lea pochodzi od hebrajskiego słowa "Le'ah", znaczącego "krowa" lub od łacińskiego "lwica". Wywodzi się z Biblii. Lea była pierwszą żoną imiona męskie: znaczenie i pochodzenieJakie znaczenie i pochodzenie mają najpopularniejsze męskie imiona żydowskie?Salomon jest imieniem pochodzenia semickiego. Wywodzi się od imienia Shelomo, które nosił słynący z mądrości król Izraela. Imię Salomon oznacza „pokój”. Izaak to jedno z najstarszych imion biblijnych. Pochodzi od hebrajskiego Yitzhaq, które oznacza "śmieje się". Imię wywodzi się ze Starego Testamentu. Nosił je syn Eliaszma pochodzenie biblijne, pojawiające się w pierwszej i drugiej Księdze Królów. Imię pochodzi od hebrajskiego słowa Eliyahu, gdzie oznacza "Jahwe jest Bogiem" lub "Jehowa jest Panem".Imię Samson ma pochodzenie biblijne, wywodzi się od hebrajskiego słowa szamen, oznaczającego "siłacz", "silny" lub szemesz, czyli "słońce". Samson był bohaterem Starego Noe to jedno z imion hebrajskich. Oznacza "odpoczynek, spokój. Jego żeński odpowiednik to Noemi lub Noa. Natan ma korzenie hebrajskie, oznacza "dar, podarunek" lub „mężczyznę podarowanego przez Boga”.Imię Ariel pochodzi od hebrajskich słów znaczących "lew Boga". Pojawia się w Starym Testamencie. Żeńska odmiana imienia brzmi Aron ma korzenie hebrajskie i pochodzi od "aharon", co oznacza "oświecony, wywyższony". Pojawia się w Starym Testamencie. Inna forma imienia to także Aaron, a wersja arabska to Harun i Jordan ma korzenie biblijne, pochodzi od nazwy rzeki w Palestynie, w której chrzcił Jan Chrzciciel. Po hebrajsku Jordan to nazwa rzeki Yarden, co oznacza „płynący w dół”, „opadający”.
ተጾዩուпсαռ խኤуմ ፍψупроκυ
Лխτևσሎсвո ուча ωфебипсεшу
Zaufał Bogu i wypełnił Jego polecenia, a w zamian Bóg zrealizował swoje obietnice - dał Abrahamowi syna, którego uczynił ojcem całego narodu. Dlatego Abrahama, a także jego syna Izaaka i wnuka Jakuba nazywamy patriarchami. Są oni - zwłaszcza Abraham - przykładem dla nas. Pokazują, że warto zaufać Bogu i wypełniać Jego polecenia.
To imię biblijne pochodzenia hebrajskiego, a właściwie grecki zapis Sarra imienia hebrajskiego Sarrah 'pani, księżniczka'. W Polsce używane jest w ostatnich czasach, ale dość rzadko. Odpowiedniki obcojęz.: łac. Sara, gr. Sarra, ang., fr. niem. Sarah, Sara. W synaksarium aleksandryjskim pod dniem 20 kwietnia wspomina się Sarę, żonę Sokratesa (-), którą zgładzono razem z jej dziećmi. Kiedy i gdzie się to stało, nie wiemy: por. An. Boll. 40 (1922), 103. Dla braku oznak kultu i dokładniejszych wiadomości Sarę tę pomijamy. Nie przedstawimy też anegdot o pustelnicy Sarze, o której krótko opowiadały Vitae Patrum: por. Vies 7 (1949), 292 n. W chrześcijaństwie nie otaczano również kultem Sary, żony młodego Tobiasza, znanej z księgi tego imienia (3, 7-17 oraz rozdziały 7-10). Do omówienia pozostaje ta postać biblijna, która jako pierwsza pojawia się pod tym imieniem i która pod wieloma względami góruje nad innymi. Sara, żona Abrahama. Wedle Rdz 20, 12 była też jego przyrodnią siostrą. W dwóch epizodach tej samej Księgi czytamy, że otaczała ją szczególna opatrznościowa opieka, bo przecież miała stać się matką Izraela. Mimo to Księga nie skąpiła jej rysów ujawniających słabostki i niewieście wady. Gdy po długiej niepłodności stała się matką, Bóg zmienił jej imię z Saraj na Sara i nazwał -matką ludów- i królów (17, 16). Autor Księgi przez odmianę tego samego imienia chciał podkreślić jej znaczenie. Potem mówił jeszcze o roli, jaką odegrała, nalegając na męża, aby oddalił niewolnicę Hagar i syna, którego z nią miał. W 23 rozdziale podał jeszcze zwięzłą wiadomość o śmierci Sary w Hebronie (Kiriat-Arba) oraz opisał starania Abrahama o to, aby ją godnie pochować w Makpela, w pobliżu Mamre. Obok Sary spoczną później szczątki jej męża, syna, Jakuba, Rebeki i Lei. W Pierwszym Liście św. Piotra (3, 5-6) będzie wzorem wiernej żony. U św. Pawła (Rz 4, 19) i w Liście do Hebrajczyków (11, 11) stanie się wzorem wiary. Apostoł na jej przykładzie będzie chciał ukazać moc, jaką Bóg objawia, gdy kogoś wybiera do szczególnych zadań. W Liście do Galatów (4, 21-31) ten sam apostoł dopatrzy się w Sarze i Hagar postaci alegorycznych, przy czym powoła się na tekst z Iz 54, 1-2. W martyrologiach Sara się nie pojawiła. W swych kalendarzach wymieniali ją jednak Koptowie (pod dniem 19 sierpnia); natomiast liturgia łacińska przedstawiała ją we mszach dla nowożeńców jako wzór wierności.
Když Sára viděla, že se syn Egypťanky Hagary posmívá, vyzvala Abrahama, aby Hagaru i se synem vyhnal, neboť syn této otrokyně nebude dědicem spolu se zaslíbeným synem Izákem. Smrt a pohřeb. Sára byla živa 127 let. Zemřela v Chebrónu. Abraham požádal Chetejce, aby mu prodali do vlastnictví hrob, kde by mohl Sáru pohřbít.
Narodziny Izaaka. Oddalenie Izmaela 211 Wreszcie Pan okazał Sarze łaskawość, jak to obiecał, i uczynił jej to, co zapowiedział. 2 Sara stała się brzemienną i urodziła sędziwemu Abrahamowi syna w tym właśnie czasie, jaki Bóg wyznaczył. 3 Abraham dał swemu synowi, którego mu Sara urodziła, imię Izaak. 4 Abraham obrzezał Izaaka, gdy ten miał osiem dni, tak jak to Bóg mu przykazał. 5 Abraham miał sto lat, gdy mu się urodził syn jego Izaak. 6 Sara mówiła: «Powód do śmiechu dał mi Bóg1. Każdy, kto się o tym dowie, śmiać się będzie z mej przyczyny». 7 I dodawała: «Któż by się ośmielił rzec Abrahamowi: Sara będzie karmiła piersią dzieci, a jednak urodziłam syna mimo podeszłego wieku mego męża». 8 Dziecko podrosło i zostało odłączone od piersi. Abraham wyprawił wielką ucztę w tym dniu, w którym Izaak został odłączony od piersi. 9 Sara widząc, że syn Egipcjanki Hagar, którego ta urodziła Abrahamowi, naśmiewa się z Izaaka, 10 rzekła do Abrahama: «Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim Izaakiem». 11 To powiedzenie Abraham uznał za bardzo złe - ze względu na swego syna. 12 A wtedy Bóg rzekł do Abrahama: «Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. 13 Syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielkim narodem, bo jest on twoim potomkiem». 14 Nazajutrz rano wziął Abraham chleb oraz bukłak z wodą i dał Hagar, wkładając jej na barki, i wydalił ją wraz z dzieckiem. Ona zaś poszła i błąkała się po pustyni Beer-Szeby. 15 A gdy zabrakło wody w bukłaku, ułożyła dziecko pod jednym krzewem, 16 po czym odeszła i usiadła opodal tak daleko, jak łuk doniesie, mówiąc: «Nie będę patrzała na śmierć dziecka». I tak siedząc opodal, zaczęła głośno płakać. 17 Ale Bóg usłyszał jęk chłopca i Anioł Boży2 zawołał na Hagar z nieba: «Cóż ci to, Hagar? Nie lękaj się, bo usłyszał Bóg jęk chłopca tam leżącego. 18 Wstań, podnieś chłopca i weź go za rękę, bo uczynię go wielkim narodem». 19 Po czym Bóg otworzył jej oczy i ujrzała studnię z wodą; a ona poszła, napełniła bukłak wodą i dała chłopcu pić. 20 Bóg otaczał chłopca opieką, gdy dorósł. Mieszkał on na pustyni i stał się łucznikiem. 21 Mieszkał stale na pustyni Paran; matka zaś jego sprowadziła mu żonę z ziemi egipskiej. Przymierze Abrahama z Abimelekiem 22 W owym czasie Abimelek z dowódcą swego wojska Pikolem tak powiedział do Abrahama: «Bóg pomaga ci we wszystkim, co czynisz. 23 Złóż mi więc teraz tu na tym miejscu przysięgę na Boga, że ani wobec mnie, ani wobec mego potomstwa bliższego i dalszego nie dopuścisz się zdrady; że jak ja obszedłem się z tobą łaskawie, tak też i ty będziesz postępował względem mnie i tej ziemi, w której jesteś gościem». 24 Abraham rzekł: «Przysięgam!» 25 Równocześnie jednak Abraham zrobił Abimelekowi wymówkę z powodu studni z wodą, zabranej mu przemocą przez ludzi Abimeleka. 26 Abimelek odpowiedział: «Nie wiem, kto to uczynił, boś ty mi nie dał o tym znać. Dopiero teraz dowiaduję się o tym». 27 A potem Abraham dał Abimelekowi owce i woły, i tak obaj zawarli przymierze. 28 Abraham wydzielił nadto z trzody siedem jagniąt. 29 Abimelek zapytał Abrahama: «Co znaczy tych siedem jagniąt, które oddzieliłeś?» 30 Odpowiedział Abraham: «Tych siedem jagniąt przyjmiesz ode mnie, żebym mógł mieć dowód, że to ja wykopałem ową studnię». 31 Dlatego nazwano tę miejscowość Beer-Szeba3, że tam obaj złożyli przysięgę. 32 Po zawarciu przymierza w Beer-Szebie Abimelek i dowódca jego wojska Pikol udali się w powrotną drogę do kraju Filistynów. 33 Abraham zaś zasadził w Beer-Szebie drzewo tamaryszkowe. Tam też wzywał imienia Pana, Boga Wiekuistego. 34 I tak przebywał Abraham przez długi czas w kraju Filistynów.
Hongkong Schwere Twist jak nazywał sie syn abrachama i sary speichern Solidarität International PDF) Próba Abrahama Lektura narracyjna Rdz 22 5.2 i 3. abraham ojciec wszystkich wierzących
Najkrócej, mój problem przedstawia się następująco: Gdyby jakiś współczesny ojciec usłyszał rozkaz z nieba, że ma własnego syna złożyć w ofierze Bogu, natychmiast wysłalibyśmy go do psychiatry. Tymczasem Abrahama, który gotów był zabić w ofierze swojego syna Izaaka, przedstawia Pismo Święte jako wzór wiary. Uczestniczyłem niedawno w dyskusji na ten temat. Dwa pytania, jakie sformułował mój niewierzący kolega, bardzo mnie zaniepokoiły: Czy w imię wiary wolno zawiesić jakąś normę moralną? Intuicyjnie czuję, że nie. Jednak - jeśli mam rację - to ofiary Abrahama nie tylko nie powinno się wychwalać, ale nawet nie dałoby się usprawiedliwić. Pytanie drugie: Czy Bóg ma prawo rozkazać ojcu zamordowanie własnego syna? Czy w ogóle ma prawo rozkazać komuś zabicie kogoś niewinnego? Zdaniem wspomnianego kolegi, pytanie to obala sam sens wiary w Bogu. Bo jeśli odpowiemy , to przypisujemy Bogu niesprawiedliwość, a przecież o Bogu należy z góry założyć, że jest sprawiedliwy. Z kolei odpowiedź oznacza, że Bóg musi się podporządkować jakimś prawom wyższym od siebie, a przecież o Bogu należy z góry założyć, że jest najwyższy. Zatem - wywodzi mój kolega - samo pojęcie Boga jest wewnętrznie sprzeczne. Zacznę od spostrzeżenia, że z pewnością wszyscy bez wyjątku wezwalibyśmy też pogotowie psychiatryczne, gdyby ktoś usiłował sobie wyłupić oko albo odrąbać rękę. Zarazem nikogo nie dziwi fakt, że słynna wypowiedź Pana Jezusa na ten temat (Mt 5,29n) wcale nie zwiększa ryzyka takich zachowań. Po prostu nikomu nie przychodzi do głowy, że wezwania Pana Jezusa do odcięcia sobie ręki i wyłupienia oka można by rozumieć materialnie. W ogóle dobrze jest nie podnosić problemów tam, gdzie ich nie ma. Oczywiście, zawsze może się zdarzyć, że jakiegoś problemu nie było, a w pewnym momencie się pojawia. Niemniej znamienny jest fakt, że w ciągu niespełna czterech tysięcy lat, jakie upłynęły od czasów Abrahama, nie odnotowano przypadku, ażeby jakiś ojciec poczuł się wezwany złożyć na jego wzór ofiarę z własnego syna. Żaden też z kościelnych komentatorów tego biblijnego wydarzenia nie zastanawiał się nad tym, że komuś z nas mogłoby się zdarzyć znaleźć się w sytuacji podobnej jak Abraham. Poprzez wieki zawsze rozumiało się samo przez się, że powołanie Abrahama i jego relacje z Bogiem są podobnie niepowtarzalne, jak powołanie Matki Najświętszej czy Apostoła Pawła. Dopiero w komentarzach pozakościelnych - począwszy od Kierkegaarda - pojawił się ten rodzaj dramatycznych niepokojów, tak jakby Abraham był zwyczajnym jedermanem i jakby podobna próba mogła stać się kiedyś problemem kogoś z nas. Skomentujmy jeszcze dylemat, którego obie alternatywy prowadzą jakby do negacji Boga. Jest to jeden z tych dylematów, w których jest więcej podstępu niż logiki. Jeżeli np. na pytanie: Czy ty wreszcie przestaniesz kraść?, wolno mi odpowiedzieć jedynie "tak" albo "nie", bez trudu można mi "udowodnić", że jestem złodziejem. Podobnie bolszewiccy agitatorzy "udowadniali" sprzeczność samego pojęcia Bożej wszechmocy. Pytali: Czy Bóg mógłby stworzyć taki kamień, którego nie mógłby podnieść? - i wydawało im się, że każda z alternatyw wyklucza Bożą wszechmoc. Ale co jest warta logika, która usiłuje budować na fałszywym fundamencie? Przecież to po prostu śmieszne wyobrażać sobie Boga, który zajmuje się podnoszeniem kamieni. Analogicznie, czy w ogóle wolno wyobrażać sobie Boga, który podlega albo nie podlega prawu moralnemu? Przecież prawo moralne w Nim ma swoje źródło i jeżeli my nie zawsze prawidłowo potrafimy odróżnić dobro od zła, to bierze się to z naszego grzechu, czyli z naszego oddalenia od Boga. Nasze zabawy w wydawanie sądów moralnych na temat Pana Boga świadczą o kompletnym rozmijaniu się naszych pojęć o Nim z tym, kim On jest naprawdę. Przecież nie wolno wyobrażać sobie, że jesteśmy jakimiś nadbogami, mającymi moc wzywać Pana Boga przed swoje trybunały i rozstrzygać, jakie warunki musi On spełnić, żebyśmy Go raczyli uznawać. Nie będę ukrywał, że nie umiem sobie wyobrazić tego, żeby Bóg nakazywał komukolwiek zabicie niewinnego człowieka. Ale to nie dlatego, żeby Bóg wspólnie z nami podlegał przykazaniu "Nie zabijaj" (przecież to jest Jego przykazanie!), lecz dlatego, że On jest samym życiem i źródłem wszelkiego życia stworzonego. On nawet jeżeli dopuszcza śmierć jako nieuchronną konsekwencję oddzielenia się od Niego (podobnie jak żarówka przestaje świecić już w pół sekundy po odłączeniu od prądu), to przecież zarazem uzdalnia nas do tego, żebyśmy nasze podleganie śmierci starali się przemienić w oczekiwanie życia ostatecznego i wiecznego. Tutaj ktoś może postawić pytanie: Czy jednak Bóg nie kazał Abrahamowi złożyć syna w ofierze, a więc go zabić? Na to odpowiedziałbym, parafrazując świętego Augustyna: non est homicidium, sed mysterium, "chodziło tam nie o zabójstwo, ale o tajemnicę". Mówiąc inaczej: Przede wszystkim spróbujmy zobaczyć radykalną niepowtarzalność Bożego wezwania, jakie przyszło Abrahamowi realizować. Bo to nie było jedno z wielu wezwań, z jakimi Bóg przychodzi do ludzi. Powołanie Abrahama było zupełnie wyjątkowe i być może dopiero w życiu wiecznym dowiemy się tego, co naprawdę stało się wówczas na górze Moria. Na czym polegała ta niepowtarzalność drogi Abrahama? Czy rzeczywiście jego osoba nie ma analogii w całej historii zbawienia? Otóż Pan Bóg, rzecz jasna, wielu swoich przyjaciół uczył postawy całkowitego zawierzenia i jej od nich oczekiwał. Ale jednego jedynego Abrahama uczynił założycielem swojego ludu i tylko od niego zażądał, żeby w tym powołaniu był on obrazem Chrystusa. Z tego właśnie powodu Bóg oczekiwał od Abrahama, że w postawie zawierzenia - i to wbrew wszelkim miarom zdrowego rozsądku - będzie trwał przez całe lata. Nie domyślimy się tego, jak wielką łaską Abraham musiał zostać obdarzony, ażeby przez długie lata z wiarą nieść wciąż ponawianą przez Boga obietnicę, że będzie ojcem ludu liczniejszego niż gwiazdy na niebie - a wciąż był tylko bezdzietnym i coraz bardziej sędziwym starcem. Przypomnijmy, co o tej wierze Abrahama pisał Apostoł Paweł: "On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co było powiedziane: takie będzie twoje potomstwo. I nie zachwiał się w wierze, choć stwierdził, że ciało jego jest już obumarłe - miał już prawie sto lat - i że obumarłe jest łono Sary. I nie okazał wahania ani niedowierzania co do obietnicy Bożej, ale się wzmocnił w wierze. Oddał przez to chwałę Bogu i był przekonany, że mocen jest On również wypełnić to, co obiecał" (Rz 4,18-21). Fakt faktem, że narodziny Izaaka stanowiły poniekąd empiryczne poświadczenie, że Bóg ma zwyczaj wywiązywać się ze swoich obietnic, nawet jeśli wszystkie okoliczności zdają się wskazywać na to, że to jest niemożliwe. Ten moment musimy zauważyć szczególnie, jeśli naprawdę zależy nam na odsłonięciu rąbka tajemnicy, czym było Boże żądanie, żeby Abraham złożył ofiarę z jedynego syna. Tuż przedtem bowiem Bóg dał Abrahamowi nową obietnicę: już nie tylko przyrzekał mu potomstwo liczne jak gwiazdy na niebie, ale uściślił, że "tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo" (Rdz 21,12). Wystarczy zauważyć to uściślenie Bożej obietnicy, żeby straciły sens różne współczesne dramatyzowania, jakie są snute na marginesie ofiary na górze Moria. O ileż głębiej wczytał się w sens tamtej ofiary autor Listu do Hebrajczyków, który napisał: "Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: . Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go, jako podobieństwo [ śmierci i zmartwychwstania Chrystusa] " (Hbr 11,17-19). Krótko mówiąc, kto interpretując opis ofiary Abrahama, pomija w nim wymiar Bożej tajemnicy, bezwiednie przeinacza sens całego wydarzenia. Trzeba jednak wiedzieć, że tajemnica ofiary Abrahama zawiera jeszcze parę dalszych momentów, które przeoczyli zarówno Soren Kierkegaard, jak Gustaw Herling-Grudziński - żeby wspomnieć tylko najbardziej u nas znanych pozakościelnych jej komentatorów. Zauważmy zatem, że dokładnie na miejscu ofiary Abrahama, na górze Moria, miała w przyszłości stanąć świątynia jerozolimska. Czytamy o tym w Drugiej Księdze Kronik (3,1). Jeśli pamiętać, że ta niegdyś jedyna w świecie świątynia Boga prawdziwego była obrazem i zapowiedzią Chrystusowego Kościoła, góra Moria spontanicznie przywodzi na myśl górę Kalwarii. Tym jednak różnią się te dwie ofiary na tych dwóch górach, że na górze Kalwarii Ojciec Przedwieczny "nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał" (Rz 8,32), natomiast Izaak zszedł z góry Moria zdrowy i cały. Wiele wskazuje na to, że właśnie na dzień ofiary Izaaka wskazywał Pan Jezus, kiedy w sporze z faryzeuszami wypowiedział tajemnicze słowa: "Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał go i ucieszył się" (J 8,56). Na to, że słowa te odnoszą się właśnie do góry Moria, wskazuje zaznaczona w Rdz 22,14 ludowa etymologia, wedle której wyraz "Moria" znaczy: "miejsce, gdzie Pan się ukazuje". Jeszcze jeden moment jest solidarnie nie zauważany przez prawie wszystkich pozakościelnych komentatorów ofiary Abrahama. Mianowicie zarówno żydowska, jak chrześcijańska tradycja zgodnie podkreślają, że Izaak - kiedy zorientował się, że to on ma zostać złożony w ofierze - z radością się na to zgodził. Czy sędziwy Abraham "byłby w stanie związać trzydziestosiedmioletniego [ według innej tradycji: dwudziestopięcioletniego] mężczyznę wbrew jego woli?" ( - pyta retorycznie jeden ze starożytnych rabinów w midraszu Bereszit Rabbah. "Tak, to ja jestem owcą! - słowa te wkłada w usta Izaaka mniej więcej współczesny wspomnianemu rabinowi biskup Amfiloch z Ikonium - Dlaczego nie wyjawiłeś, że to ja mam być zabity? Czemu mnie oszukiwałeś, jak gdybym nie był chętny ofiarować się Bogu? Oczywiście, jestem gotów i błagam cię o to, cieszę się i raduję z tego" ( "Jeden cieszył się z tego - to cytat z midraszu Pesiqta Rabbati - że złoży ofiarę, drugi cieszył się, że zostanie złożony na ofiarę. Abraham cieszył się, że zwiąże syna w ofierze, Izaak cieszył się, że zostanie związany na ofiarę. Abraham cieszył się, że zabije w ofierze. Izaak cieszył się, że zostanie zabity w ofierze" ( "Co powinno bardziej wzbudzić nasz podziw i porwać w zachwycie? - z kolei entuzjazmuje się święty Jan Złotousty, jednoznacznie podpowiadając nam, żebyśmy w Izaaku zauważyli obraz Chrystusa - Odwaga Patriarchy, czy posłuszeństwo jego syna? Nie szarpie się i nie wyrywa, nie skarży się, lecz oddaje się posłuszny swemu ojcu. Cichy baranek złożony na ołtarzu, oczekuje w pokornym zawierzeniu ciosu z ręki ojca" (237). Jak zatem widzimy, do autentycznego zrozumienia trudnych opowieści starotestamentalnych niezbędne jest staranne przypatrzenie się im zarówno w ich kontekście bezpośrednim, jak w kontekście całej tradycji biblijnej, ale również w świetle tradycji późniejszych, zwłaszcza jeszcze starożytnych. Jeśli się tego zaniedba, to nawet tak wnikliwi myśliciele jak Kierkegaard czy Herling-Grudziński mogą się gruntownie rozminąć z autentycznym sensem tych opowieści. opr. aw/aw
voEdb.